Południowokoreańska policja na mocy nakazu sądowego dokonała rewizji biura Google w Seulu.
Przeszukanie łączy się ze sprawą zbierania danych z niezabezpieczonych sieci WiFi przez samochody Street View, które krążyły po ulicach Południowej Korei.
Funkcjonariusze zabezpieczyli dyski twarde komputerów tamtejszego biura, a także dokumentację dotyczącą usługi Street View. Pracownicy siedziby Google nie stwarzali problemów, byli skłonni do współpracy i nie próbowali niszczyć materiałów. Korporacja jest gotowa do wspólnego działania z władzami koreańskimi.
Ta sprawa jednakże nie zaistniała wyłącznie w Korei Południowej. Dotyczy ona już ponad 30 państw, w których prowadzone są śledztwa. Mimo to, w większości państw afera przebiega bez echa i nie jest prowadzone dochodzenie w tej kwestii (jak np. w Niemczech, Francji, czy w Wielkiej Brytanii). Amerykańskie śledztwo jednak wciąż trwa i prawdopodobnie jego konsekwencje będą najbardziej bolesne dla firmy z Mountain View.
[ź]: Komputer Świat