Badania specjalistów zajmujących się informatyką śledczą dostarczają szokujących danych. Statystyczny użytkownik komputera w Polsce posiada pirackie oprogramowanie o wartości rzędu kilku tysięcy złotych.
Specjaliści z katowickiego laboratorium informatyki śledczej przeprowadzili ponad 3,5 tysiąca ekspertyz, z czego ponad 300 dotyczyła piractwa. Wyniki badań dostarczają zatrważających danych. Okazuje się, że przeciętny Kowalski na swoim komputerze przetrzymuje nielegalne oprogramowanie o wartości 5 tysięcy złotych.
Największą popularnością wśród złodziei oprogramowania cieszą się: Microsoft Office, Windows, programy firmy Adobe (takie jak Photoshop, After Effects) oraz Corel Draw. Naturalnie piraci chętnie pobierają nielegalne gry, filmy i muzykę.
Problem piractwa nie dotyczy jedynie użytkowników domowych. Pokazały to chociażby ostatnie wydarzenia dotyczące Politechniki Śląskiej.
Specjaliści zalecają przeprowadzenie w firmach audytów legalności. Pozwalają one sprawdzić oryginalność oprogramowania i stan licencji. Według danych organizacji Business Software Alliance w Polsce ponad używanych programów użytkowych jest wciąż nielegalna. W ubiegłym roku zanotowano dwuprocentowy spadek ilości pirackich programów – z 56% do 54%. Wynik ten jest nadal szokujący.