Recenzja i test zestawu Microsoft Wireless Natural Ergonomic Desktop 7000

Klawiaturę ergonomiczną o tak charakterystycznym, powyginanym kształcie, chciałem przetestować od dawna. W końcu nadarzyła się okazja i przez przeszło miesiąc czasu miałem okazję pracować na zestawie Microsoft Wireless Natural Ergonomic Desktop 7000.

Od razu muszę napisać o sporych obawach jakie miałem przed kontaktem z tak nietypowym układem klawiszy. Mam swoje specyficzne nawyki i upodobania, np. lubię klawiatury krótkie, nieduże, najlepiej bez klawiatury numerycznej, takie, przy których myszka nie musi być znacznie oddalona. Dodatkowym wymogiem jest potrzeba środkowania klawiatury względem środka monitora – inne ustawienie ma negatywny wpływ na moją produktywność. Na szczęście obawy się nie sprawdziły, klawiatura jest wyjątkowo komfortowa, był to jednak komfort, do którego przyzwyczajałem się przez kilka dni (straciłem sporo czasu).

W zestawie

W ogromnym (jak na klawiaturę i myszkę) czerwonym pudełku znajdziemy:

  • klawiatura Natural Ergonomic Keyboard 4000,
  • myszka Natural Wireless Laser Mouse 6000,
  • listwa podnosząca klawiaturę,
  • nadajnik/odbiornik bezprzewodowy (radiowy),
  • 4 baterie AA (paluszki),
  • instrukcja obsługi,
  • płyta instalacyjna.

Budowa i wykonanie

W obu urządzeniach zastosowano materiały wysokiej jakości i w zasadzie trudno się do nich przyczepić. Dobrze spasowane elementy nie trzeszczą, nie przesuwają się i całość wygląda na bardzo solidną. Jedyna uwaga, to przyciski “Back” i “Forward”, które wykonane są z tandetnego, koloryzowanego plastiku – komiczna oszczędność.

Klawiatura

Klawiatura jest dosyć duża, zajmuje prawie całą szerokość mojego 23-calowego monitora. Dużo przemyślanych przycisków funkcyjnych znajdujących się pod ręką zaliczam na plus. Bardzo wygodnie się z nich korzysta, zwłaszcza, gdy “akcje” skonfigurujemy pod swoje potrzeby. Na kolejny plus zasługuje kilka dodatkowych klawiszy tuż nad klawiaturą numeryczną: znak równości, nawiasy okrągłe i dodatkowy “Backspace”. Również analogowy suwak powiększania/zmniejszania jest ciekawym pomysłem i może ułatwić życie, np. przy przeglądaniu stron internetowych. Jedyną diodą sygnalizacyjną jest ta pokazująca rozładowaną baterię. Jestem zaskoczony, że nie ma diod dla “CapsLocka” i “NumLocka”, to utrudnienie, które uznaję za niepotrzebną, a może niezrozumiałą oszczędność. Nadgarstki spoczywają na skóropodobnym materiale, który zdecydowanie poprawia komfort pracy. Również dłonie doskonale układają się na tej świetnie wyprofilowanej klawiaturze, sprawiając, że praca jest naprawdę przyjemna. Klawisze mają wysoki skok, co wydaje się być jedyną opcją w tym wypadku, ale za to chodzą bardzo miękko i stosunkowo cicho.

Myszka

Myszka jest po prostu duża, jednak dobrze układa się w dłoni, co zaliczam na plus. Rozumiem zamysł – rzeczywiście chroni nadgarstek i ręka aż tak się nie męczy, niestety nie ma róży bez kolców. Mimo ogromnej precyzji jaką chwali się producent, nie mogę jej odnaleźć w rzeczywistości. Problem tkwi w źle zaprojektowanych stopkach/ślizgaczach i dużych gabarytach myszki – nie sposób wykonać minimalnego, drobnego ruchu bez skoków… Stwarza to ogromny problem, tam, gdzie tej precyzji potrzebujemy. Myszka ma 5 przycisków: lewy, prawy, środkowy (trzeci), dwa dodatkowe z lewej strony. Dodatkowo “kółko” (rolka) może być wyginana na lewo i prawo, tworząc jakby funkcjonalność poziomego “scrolla” – całkiem przydatna rzecz. Tak jak wspomniałem, mysz dobrze leży w dłoni, a silikonowa wkładka znajdująca się tuż pod kciukiem dodatkowo zapobiega jej przesuwaniu.

Odbiornik

Odbiornik jest wielkości standardowego pendrive. W zasadzie jego wielkość nie ma tu dużego znaczenia, ponieważ klawiatura nie należy do tych super mobilnych (vide duże gabaryty), więc i tak nie będziemy jej często przenosić, czy zabierać ze sobą. ;) Odbiornik działa dobrze, nie stwierdziłem żadnych zakłóceń, czy przerw w transmisji danych. Całe szczęście, że jest to urządzenie bezprzewodowe, ale radiowe, a nie bluetooth. Moim skromnym zdaniem takie rozwiązanie zapewnia zdecydowanie lepszą jakość transmisji, doskonały zasięg i mniejsze zużycie energii (producent chwali się 2-3 miesiącami pracy na bateriach).

Dla kogo ten zestaw i jak się na nim pracuje?

Praca jest komfortowa, nadgarstki nie bolą, dłonie się nie męczą, a duża wygoda sprawia, że aż chce się siąść do pisania. Specyficzny wygląd i gabaryty tego zestawu zwracają uwagę i często słyszę pytanie: “Da się w ogóle na tym pracować?” Tak, da się i wbrew pozorom jest to praca wygodna; zdecydowanie uważam, że zwłaszcza klawiatura doskonale poprawia ogólną produktywność przy pracy z komputerem. Dużo piszę, ciągle staram się nauczyć pisania zupełnie bezwzrokowego i ta klawiatura ułatwia mi to zadanie. Wymusza na mnie prawidłowe ułożenie dłoni i tym samym sprawia, że piszę coraz szybciej, a to dla mnie bardzo ważne.

Jest to zestaw dla ludzi, którzy szukają wygodny, lubią komfort pracy i spędzają mnóstwo czasu przy komputerze. Na pewno jest to również dobre urządzenie dla osób, które jeszcze nie potrafią, ale chcą nauczyć się bezwzrokowego pisania.
Nie jest to natomiast rozwiązanie dla tych, którzy cenią sobie minimalizm, małe gabaryty urządzenia i dużą precyzję, zwłaszcza przy korzystaniu z myszki.

Cena zestawu to około 280 zł. Jak na mój gust odrobinę za wysoka, może gdyby myszka była bardziej dopracowana, to skusiłbym się. W innym wypadku zdecydowałbym się tylko na samą klawiaturę.

Galeria

[nggallery id=35]