Blog Forum Gdańsk 2011 – dzień pierwszy

Do Gdańska po raz drugi ściągnęli blogerzy piszący o przeróżnych hobby: od polityki, przez gotowanie i modę kończąc na specjalistycznych blogach o mediach społecznościowych. Znalazłem się w gronie szczęśliwców, którzy drugi rok z rzędu mogli posłuchać inspirujących prelekcji i niesamowitych (ze względu na skrajne zdania) dyskusji. Organizatorzy już zapowiedzieli, że nie zamierzają porzucić inicjatywy i Blog Forum Gdańsk 2012 się odbędzie. Trzymam kciuki – tym bardziej, że jestem rodowitym Gdańszczaninem.

Organizacja i miejsce

Redita Ponapoleońska to lokalizacja wręcz wymarzona na tego typu spotkania. Niskie stropy, łuki oraz piwniczny charakter nadają tej budowli charakteru. Organizacji nie można nic zarzucić, przywitani zostaliśmy kawą/herbatą, wręczono nam jak zwykle drobne upominki i zasiedliśmy wygodnie w fotelach. Warto wspomnieć, że jednocześnie do prelekcji w głównej sali odbywał się na zewnątrz (w namiocie) HydePark, podczas którego blogerzy mogli zaprezentować swoje sieciowe twory. Niestety moim zdaniem pomysł na HydePark trwający równolegle do prelekcji był mocno nietrafiony i o ile w przypadku pierwszych trzech wystąpień namiot był pełny, o tyle później (po obiedzie) zostało 20, w porywach 25 osób.

Wszystkich uczestników prześladowały problemy z internetem; połączenie było co chwilę zrywane. Brak było także wyraźnych rozmów na backchannelu, czy to na promowanym przeze mnie BLIPie, czy też na Twitterze. Oczywiście pojawiały się wypowiedzi, jednak dyskusja nie była dynamiczna.

Wystąpienia

Rebecca Blood – ” Blogging in the Age of Participation”

Rebecca przedstawiła nam swój punkt widzenia jeśli chodzi nie tylko o samo blogowanie, ale także jego historię, rozwój blogosfery i środków przekazu. Popularna w Stanach bloggerka pisze bowiem od roku 1999. Opowiedziała ona o tzw. “lightweight blogging’u”, czyli mikroblogach oraz kanałach takich jak delicious czy tumblr. Rebecca wyjaśniła nam ich działanie oraz powiedziała, do czego dane narzędzia się przydają. Prezentacja była średnia, w głosie Pani Blood brakowało “tego czegoś”, pod koniec dyskusji na sali pojawiły się rozmowy. Rebecca powiedziała nam o tym, o czym wszyscy doskonale wiemy (poza nielicznymi wyjątkami na sali – pewne szafiarki stwierdziły, że Facebook im niepotrzebny i się w niego nie zaangażują; chcą tylko pisać blog). Wystąpienie prelegentki skomentował na Twitterze doskonale Paweł Nowak: “#blogforum Pani brzmiaca jak syntezator mowy mowi zupelnie bez pasji w glosie. Niech ktos znajdzie redbulla!”.

Natalia Hatalska i Dr Dominik Batorski – “Śmierć blogosfery? Czyli o trendach rozwoju i wykorzystania blogów i narzędzi tworzenia treści w internecie”

Jedno z żywszych wystąpień podczas dnia pierwszego. Padło wiele pytań, na które para prelegentów starała się znaleźć odpowiedź. Jak bumerang wracają pytanią: Czy blogi umierają? Skąd pogłoski o śmierci blogosfery?. Okazuje się bowiem, że jeśli chodzi o wybierane przez internautów “kanały dostępu” to na piątym miejscu plasuje się właśnie blogosfera.

Niestety Facebook wypiera blogosferę, a raczej ją wchłania. Wolimy dzielić swoje zaangażowanie na bloga, Facebooka i inne kanały. Portal Marka Zuckerberga daje potężne narzędzie do komunikacji i większość blogerów to wykorzystuje – jedni promują w ten sposób swoje wpisy, inni traktują je jako kanał dodatkowy. Jedno jest pewne: Facebook ma wpływ na kształt obecnej blogosfery.

Natalia Hatalska twierdzi, że następuje profesjonalizacja blogosfery, która według niej może konkurować z “klasycznymi” mediami. Blogi mają co prawda mniejszy zasięg, ale ze względu na profesjonalizm, dają się we znaki gazetom czy portalom. “Przejście na Facebooka czy Google+ nie oznacza śmierci blogosfery, tylko zmianę narzędzia” – twierdzi Natalia. – “Więc po co blogować skoro SM angażują bardziej?” – dodaje po chwili. Natalia zauważa także, że komentarze na blogach są bardziej merytoryczne i dłuższe zaś na Facebooku szybkie, krótkie i zwięzłe. Zaobserwujcie to na swoich blogach i dajcie znać, czy tak faktycznie jest.

Można by rzec, że media społecznościowe są po to, by budować kontakty a blogi, by budować wizerunek i rozpoznawalną markę. Bloggerzy zyskują wpływ, stają się rozpoznawalni w wąskim gronie jednak bywa, że porywają się w motyką na słońce.. Natalia zauważa, że “bloggerzy mają za zadanie nagłośnić temat i wstawić go do agendy, ale później pałeczkę przejmują inne agencje” – jest to stuprocentowa prawda.

Konkluzja? Tak właściwie nie wiadomo, co będzie z blogami. Możliwe, że zostaną zintegrowane z serwisami społecznościowymi (chwila, chwila, czy nie o to chodzi w Timeline?). W każdym razie warto blogować, warto tworzyć i upowszechniać pewne treści. Według Hatalskiej “blogi będą miały jeszcze większe znaczenie” – ja się niestety z tym nie zgadzam, ale to temat na obszerny wpis.

Ring: Paweł Iwaniuk vs Eliza Wydrych – “Jaka przyszłośd nas czeka?”

Ring moim zdaniem się nie do końca udał. Krystian Kozerawski nie potrafił chyba zadawać pytań, które prowokowałyby niejako do “walki”, podniesienia rękawic, czy ciągnięcia się za języki. Zamiast ciekawej potyczki otrzymaliśmy odpowiedź na kilka zadanych przez MacKozera pytań. Słabo to wyszło…

W zasadzie potyczka Pawła (blogera technologicznego) z Elizą (blogerka modowa) nie miała więszego sensu. Usłyszeliśmy na przykład, że używa się teraz smartfonów do przeglądania sieci (odkrywcze), powrócił temat zarabiania na blogach, Paweł stwierdził, że jest materialistą i chce zarabiać na pisaniu (po to to robi) – szacunek za to, że potrafił powiedzieć to bez ogródek. Wydaje mi się jednak, że większość z blogerów nie pisze by zarabiać. Paweł zadał także niezwykle NIEISTOTNE pytanie: “Czy blogi stając się serwisami promują nadal blogerów, czy redaktorów?”. Dlaczego było ono nieistotne? Parafrazując Macieja Budzicha: “Tylko ja oceniam, czy jestem blogerem czy nie i nikt nie ma prawa mówić mi, że tak nie jest”.

Ring Runda II: Azrael Kubacki vs Ewelina Majdak – “Jaka przyszłośd nas czeka?”

Azrael twierdził, że: wykorzystuje “like”, przycisk ten nie ma wpływu na pisanie na blogu, stara się zrobić tak, aby lajki i tweety mu służyły. Ponadto twierdzi on, że blogosfera słabnie i jeśli blogerzy nie wyjdą poza internet to wymrą. Trzeba się więc lansować, pokazywać i myśleć nieszablonowo.

Ewelina twierdziła, że: skupia się na blogu i preferuje komunikację mailową czy blogową. Nie chce się “wkręcać” w Facebooka. Według niej blogosfera będzie rosnąć w siłę i będzie dla niektórych instytucji niewygodna (tutaj zapachniało nam mesjanizmem). Ewelina nie chce wychowywać swoich czytelników, czasem usuwa komentarze i twierdzi, że internauta jest niereformowalny; nie da się go wychować.

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz i Uczestnicy – dyskusja

Pan Prezydent jest osobą, która rozumie i korzysta z social mediów. Bloguje o mieście, o pomysłach na jego rozwój i planowanych przedsięwzięciach. I co ciekawe nie pisze, by zdobyć popularność (a więc daleko mu do polityków używających np. Facebooka tylko podczas wyborów). Twierdzi ponadto, że nie wyobraża sobie nie bycia w blogosferze (w latach 80′ wydawał nielegalną, szkolną gazetkę – teraz jest na Facebooku. “Od gazetki do Facebooka” – śmieje się.

Podczas zagorzałej dyskusji, która otarła się nie tylko o temat zarabiania i współpracy z firmami, pewna szafiarka twierdzi: “blogi nie powinny wchodzić w social media” – gdzie ona żyje? To oczywiste, że należy szukać różnych kanałów komunikacji z czytelnikami oraz wspierać się nimi podczas promocji. Ten, kto tego nie rozumie,, powinien jak najszybciej zacząć eksperymentować z dostępnymi narzędziami i zapewne dostrzec ich potencjał. Dyskusja była tak gorąca, że zgromadzeni oraz prowadzący na chwilę zapomnieli o Panu Prezydencie, w roli prelegenta.

Jakub Górnicki – “Społecznościowe przewroty ustrojowe – jednorazowe zjawisko czy prognoza dla Polski?”

Na tę prezentację dotarłem z dość dużym opóźnieniem, gdyż dyskusja w kuluarach zatrzymała mnie tam na kilkadziesiąt minut. Jakub opowiadał o przewrotach dokonywanych w państwach arabskich. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że podczas obalania rządów w Egipcie czy Libii social media pełniły ważną rolę. Rola ta jest teraz podważana, podaje się różne liczby i niektóre osoby śmieją twierdzić, że tak naprawdę Twitter, czy Facebook nie miały istotnego wpływu na rozwój sytuacji w tychże państwach. Kuba przedstawił nam fakty, opowiedział o tym w jaki sposób narzędzia takie jak mikroblogi były wykorzystywane przez rewolucjonistów oraz jak to tak w ogóle jest z tą wolnością słowa w państwach arabskich. Stwierdzenie, które padło z ust prelegenta na pewno ostudzi ambicje tych z blogerów, którzy chcą zmieniać Polskę na lepsze: “To jest piękne, że jedynym zagrożeniem [w Polsce] jest reklama na blogach” – u nas nikt nie pisze o wolności słowa, bo kraj takową nam zapewnia.

Włodek Markowicz & Karol Paciorek – “Lekkostronniczo o społecznościach”

Karol i Włodek to pozytywne osoby, które wiedzą jak robić biznes w internecie – biznes notabene związany z nagrywaniem show. Mieliśmy przyjemność wysłuchać prezentacji, w której zaprezentowali swój show, jego główne założenia oraz kanały dostępu do odbiorców. Chłopaki rozumieją social media i swoich widzów – to po prostu widać. Dali nam mnóstwo cennych rad, z których – kto wie – może w przyszłości skorzystamy. Była to bardzo energiczna prezentacja, dowiedzieliśmy się w jaki sposób podchodzić do widzów, jak traktować fanów i jak się sprzedawać firmom z zewnątrz. Nie sposób wymienić tutaj zagadnień i cennych rad, którymi się z nami podzielili. Mam nadzieję, że uda nam się dostać nagranie wystąpienia Michała i Włodka – wtedy też będziecie mogli zobaczyć, jak niesamowitych jest tych dwóch gości.

Podsumowanie

Dzień pierwszy upłynął pod znakiem dość ciekawych prezentacji i interesujących rozmów w kuluarach. Miałem możliwość poznania fantastycznych osób, które piszą z pasją i chętnie opowiadają o tym co robią, jak to robią i dlaczego to robią. Dyskusje podczas imprezy integracyjnej dodają otuchy, motywacji i powodują, że aż chce się pisać. I nie są to puste słowa – wróciliśmy do hotelu po godzinie 1:00, a ja do 3:00 szlifowałem ten właśnie wpis. Entuzjazm niektórych blogerek i blogerów po prostu mi się udzielił. Czas na dzień drugi.

[ź] zdj: BlogForumGdańsk2011