Cały ekosystem prezentował się genialnie, szczególnie dzielenie treści pomiędzy tabletem a telefonem. Pierwszy do sprzedaży trafił Touchpad i nie sprzedawał się świetnie, nawet nie sprzedawał się dobrze. Malutki smartfon Veer również nie zdobył wielu klientów. Pod koniec sierpnia “świat” zamarł – cena tabletu spadła do 99 $, a samo HP ogłosiło koniec produkcji urządzeń z webOS.
Jednak wygląda na to, że właściciele urządzeń HP nie będą mieli powodów do zmartwień, bowiem sam system ma trafić na sprzedaż. Lista potencjalnych kupców jest dosyć… dziwna. Mamy sklep internetowy Amazon (takie działanie nie dziwi, w końcu w swojej ofercie posiada tablet Kindle Fire), byłego producenta komputerów IBM, Oracle, znanego wszystkim Intela oraz… Research In Motion (producent terminali BlackBerry).
Ja widzę dwie opcje dla webOS. Pierwsza to Amazon: system zostanie zainstalowany na Kindle Fire, może w ograniczonej formie na czytnikach Kindle. Takie zagranie wypromuje dawne dzieło Palma, przynajmniej na terenie Stanów Zjednoczonych. Druga droga to oczywiście RIM. Nie oszukujmy się – BlackBerry OS nie jest przedstawicielem nowoczesnych systemów operacyjnych, skorzystanie z gotowego produktu mogłoby pomóc upadającej marce.