Rynek tabletów nasyca się, Microsoft może spóźnić się z Windowsem 8

Prace nad Windowsem 8 wciąż trwają, choć już jakiś czas temu oddana do użytku została wersja developerska. Podczas, gdy Microsoft rozmyśla o kolejnych dwóch latach i przełomie, którego będzie chciał wtedy dokonać na rynku tabletów, inne podmioty wydają swoje urządzenia. Firma z Redmond zwleka z systemem dość długo, na tyle długo, że badania przeprowadzone przez firmę Forrester nie są dla Microsoftu już tak łaskawe jak dawniej. Coraz mniej osób zainteresowanych jest tabletem z najnowszą odsłoną okienek: w pierwszym kwartale tego roku takie zainteresowanie wyraziło 46% badanych zaś w trzecim kwartale już tylko 25% ankietowanych. Zwlekanie z wydaniem Windowsa 8, brak jasnej polityki marketingowej i niepewność konsumentów to trzy najważniejsze czynniki, mogące zadecydować o sprzedaży urządzeń z W8 od Asusa, Nokii czy HP po ich premierze.

Nie liczy się wnętrze

Mam wrażenie, że większość producentów tabletów zachwyca się tak zwanymi bebechami, podczas gdy liczy się coś zupełnie innego. Gdy pisałem o Tegrze 3 byłem pewien, że nadchodzący ASUS Transformer Prime okaże się murowanym hitem. Także wczoraj zamieściłem na Facebooku wideorecenzję Prime’a i podtrzymywałem moje słowa. Dziś nie jestem ich już tak pewny, bo sytuację na rynku tabletów wyjaśniło mi kilka raportów z tego roku.

Tablety z Androidem nie zdobywają popularności, choć mają niesamowite osiągi. Przeglądajcie Tabletowo.pl i zauważcie jak wiele firm decyduje się na wypuszczenie tabletu z Andkiem. Setki, tysiące tabletów zasypały rynek, w tym także tanie, chińskie podróbki wystarczyające do przeglądania internetu. Nikt nie kwapi się specjalnie do zakupu tabletu z Androidem, na rynku niepodzielnie rządzi iPad. Dużego zamieszania narobił ostatnio Amazon Kindle Fire i tablet od Barnes & Noble. W tekście “Amazon Kindle Fire jako “7-inch every tablet killer”?” dość sceptycznie podszedłem do tego modelu, rynek konsumencki zweryfikował moje przypuszczenia i jest mi wręcz wstyd – tak bardzo się myliłem. Do końca bieżącego roku Amazon może sprzedać nawet 6 milionów sztuk Kindle Fire, recenzje są dość pochlebne, a wiele wpisów na zagrancznych blogach i portalach nosi tytuł: “Amazon Kindle Fire vs Apple iPad 2”. To daje do myślenia.

Kindle fire nie ma modemu 3G, nie ma GPSa, HDMI i slotu na kartę pamięci, a mimo tych braków klienci wybierają właśnie ten produkt. Dlaczego? Ponieważ tablet Amazonu oferuje coś, czego nie oferuje nikt inny – ogromny ekosystem usług, do którego dostęp ma każdy użytkownik tego tabletu. Urządzenie pozwala cieszyć się masą dodatków i bonusów, nikt nie zwraca uwagi na procesor czy układ graficzny. Liczy się bezproblemowe korzystanie z urządzenia, wygoda i marka. Taką właśnie wygodę oferuje iPad, Kindle Fire i jego bezpośredni konkurent NOOK Color. Powyższe modele obiecują nam, że dostaniemy coś ekstra, coś, czego konkurencja nie może nam zaoferować. Tylko my to dostaniemy, tylko ty, użytkowniku – żadna inna firma Ci tego nie zaoferuje.

Zaufać Microsoftowi

Microsoft nie promuje jeszcze Windowsa 8, nie stara się zapoznać przyszłych użytkowników z funkcjami systemu. Przyzwyczailiśmy się do iOS-a czy Androida i wiemy na co możemy liczyć. Zabawa z tabletem wyposażonym w W8 będzie podobna do ciuciubabki, randki w ciemno. Pojawią się zapewne głosy: “Ale przecież iOS czy Android były w takiej samej sytuacji!” To prawda, konsumenci zaufali firmom i w tym momencie rynek jest już niejako nasycony urządzeniami działającymi pod kontrolą powyższych systemów. Wiemy na czym stoimy, mamy twardy grunt, a Windows 8 może okazać się kolosem na glinianych nogach. Jeżeli Microsoft nie przekona klientów skuteczną akcją promującą nowe okienka to może więcej stracić niż zyskać. Michał Majchrzycki na łamach Antyweba pisał ostatnio o tym, że Microsoft ma bardzo słaby marketing. Warto wziąć to pod uwagę.

Microsoft ma czas i pieniądze na dopracowanie nowego systemu do perfekcji. Powstaje jednak pytanie, czy firma Steva Ballmera nie przegapiła odpowiedniego momentu na wstrzelenie się w rynek tabletów? Czy nie powinno być odpowiedzi na NOOKa lub Kindle Fire? Asus Prime może okazać się prawdziwą rewolucją jeśli chodzi o tablety z Androidem – gry pod Tegrę 3 to opcja niesamowicie kusząca. Gdyby Prime okazał się hitem rynek stanowczo byłby bliski nasycenia. Windows 8 nie znalazłby wiele miejsca dla siebie, przegapiłby odpowiedni czas na wdrożenie swoich rozwiązań w tabletach Nokii, Asusa i HP. Po prostu by się spóźnił…

Nie każdy system okazuje się strzałem w dziesiątkę i dowodzą tego przypadki PlayBooka (RIM) i WebOS (por. Sytuacja z WebOS stabilizuje się, Co dalej z WebOS?). Złotym środkiem wydaje się więc być skuteczne połączenie doskonałego systemu mobilnego z ekosystemem usług specjalnie dlań zbudowanego. Microsoft taki ekosystem na pewno zbuduje, w rękach firmy z Redmond znajdują się doskonałe pod względem technologicznym rozwiązania nie odbiegające od produktów konkurencji. Jeśli Microsoft rozwieje niepewność konsumentów, przekona ich do swojego rozwiązania i nie spóźni się za bardzo ze swoim produktem, to może się znaleźć dla niego jeszcze nieco miejsca na rynku. Czasu jest mało, rynek powolutku się zapełnia, brama się zamyka, a konsumenci decydują. Panowie z Redmond, nikt na Was nie będzie czekał w nieskończoność…