Nokia zawalczy z iPhone’em? Pracuje nad rewolucyjnym smartphonem

Nie od dziś wiadomo, że Nokia ma problemy ze sprzedażą swoich produktów. Przespała bum na rynku związany ze smartfonami. Na wyżyny wyniósł się Samsung, Nokia straciła na wartości i spadła z wszelkich, pierwszych miejsc. Współpraca z Microsoftem i implementowanie w telefony Nokii mobilnego Windowsa również nie przynoszą oczekiwanych rezultatów.

Okazuje się, że może to być cisza przed burzą, a współpraca z Microsoftem posunie się dalej? Możliwość istnieje. W wywiadzie dla Kauppalehti Marko Ahtisaari, szef projektantów w Nokii wspomniał o pracach inżynierów fińskiego producenta nad rewolucyjnym smartfonem. Brzmi abstrakcyjnie, nieprawdaż? Nokia nie radzi sobie z ekspansją konkurencji i miałaby przedstawić coś rewolucyjnego.

Ahtisaari uważa, że przygotowywany smartfon będzie na tyle intuicyjny, że nie będzie trzeba na niego w ogóle patrzeć (niech nie przyjdzie tylko Nokii do głowy, żeby przez to jego wygląd potraktować po macoszemu ;-)), a także używać dotyku do jego obsługi.

Pierwsza myśl, jaka przychodzi do głowy to sterowanie komendami głosowymi. Czyżby Nokia chciałaby stanąć w szranki z Siri? Nie jest w sumie jeszcze w 100 procentach rozwinięte, więc dlaczego by nie spróbować.

Nokia przecież sobie nie radzi z flagowymi urządzeniami konkurencji. Ok. Warto jednak zauważyć, że współpracuje z Microsoftem, były pracownik giganta z Redmond jest teraz CEO Nokii. Dążę do tego, że Nokia jest w takiej sytuacji, że może polegać w jakiś sposób na swoim doświadczonym partnerze. Z akcentem na to doświadczenie. We współpracy, obie firmy z pewnością są w stanie pokazać coś rewolucyjnego, ale jeszcze nie dziś, jeszcze nie jutro. Na to potrzeba czasu. Tylko trzeba się sprężać, by nie wyszło tak, jak z Nokią N9. Zadebiutowała, wpadła w oko, ale szybko straciła swój blask. Brak przyszłości dla systemu. N9 pokazała się za późno…

Warto mocno kibicować Nokii, nie dlatego, że jest ofiarą i traci, tylko dlatego, że jako naprawdę jedna z nielicznych firm jest w stanie powalczyć z panoszącą się konkurencją, która chce dyktować warunki na rynku. To z kolei nie jest korzystne dla klientów.

[ź] thenextweb