Microsoft SideWinder X4 – rzut okiem

Microsoft SideWinder X4 to jedna z propozycji w, co prawda skromnym, ale zawsze, wachlarzu klawiatur dla graczy.Wizualnie znacznie różni się od starszego brata X6. Nie ma odłączanego bloku numerycznego, ani nie jest tak „wymyślna” w swoich kształtach. X4 jest bardziej minimalistyczna w konfrontacji z X6, aczkolwiek nadal przykuwa wzrok.

Jak to wygląda

Układ klawiszy jest standardowy. Wąski Enter, czyli lewy Shift jest dłuższy. Wydłużona jest też Spacja, bo prawy klawisz Windows zniknął. Microsoft zdecydował się na kompromis w skoku klawiszy. Jest pół na pół, między małym skokiem spotykanym w laptopach, a tym w tradycyjnych klawiaturach.

Pierwsza z lewej – i jedyna – kolumna dodatkowych przycisków jest w pełni programowalna. Pierwszy, w lewym górnym rogu (1,2,3) pozwala przełączać się miedzy trzeba profilami. Natomiast przyciskom oznaczonym S1-S6 można przypisać dowolną funkcję.

Dodatkowe przyciski są jeszcze ulokowane przy górnej krawędzi klawiatury. Te (liczac od lewej) pozwalają na sterowanie odtwarzaczem multimediów, wyciszanie dźwięku, sterowanie “głośniej-ciszej” i regulację podświetlenia. Właśnie, podświetlenie to chyba największy smaczek w Microsoft SideWinder X4. Są trzy jego poziomy, a czwarty stanowi możliwość wyłączenie podświetlenia. Klawiatura mieni się czerwienią. Wazne jest, że w porównaniu do X6, w X4 świecą się same symbole na klawiszach, a nie też luki między nimi.

Jest jeszcze klawisz Kalkulator umieszczony nad klawiszem Num Lock.

A odczucia?

Bliżej mi do blogera aniżeli do gracza, jednak starannie pastwiłem się w grach nad przeciwnikami przy użyciu SideWinder X4. Dodatkowo pozwoliłem pograć bratu ;-) (z niego już jest zapalony gracz). Obaj stwierdziliśmy, że po przyzwyczajeniu się do klawiatury granie jest komfortowe. Najlepsze w tym wszystkim jest podświetlenie, dzięki któremu możliwe jest oddanie się rozgrywce po ciemku.

Programowalne klawisze również pomagają; ich personalizacja jest banalnie prosta i szybka. Wszystko sprowadza się do dwóch, trzech klików w okienku Właściwości: Klawiatura w zakładce Key Settings.

Konkluzja

Myślę, że Microsoft chciał iść z duchem czasu, tworząc klawiaturę o średnim skoku klawiszy. Na szczęście dla graczy nie jest ona typu a’la notebook, nie jest też archaiczna, z dużym skokiem. Jest kompromis, który przypadł mi do gustu.

Wszystko ładnie, szkoda tylko, że Microsoft wykorzystał błyszczący plastik zbierajacy smugi i odciski palców. Ten plastik to obudowa (górna, bo dół jest szary), klawisze nie są już błyszczące tak, jak podpórka, która również jest plastikowa, ale chropowata. Drugim minusem, który z czasem znika, to dłuższa spacja. Mnie osobiście strasznie ciężo było przyzwyczaić się do tego, że Alt nie jest pod przecinkiem i kropką, tylko pod ukośnikiem. Ogólnie zostałem przy starym rozwiązaniu – z płaskimi klawiszami i “normalną” spacją. ;-)