Wiadomości o wyciekach haseł do kont mailowych, które pojawiają się w mediach, nikogo już nie dziwią. Stwierdzamy, że zagrożenie nas nie dotyczy. Tymczasem istnieje duże niebezpieczeństwo, że hacker, który pozyska jedno nasze hasło, uzyska także dostęp do innych urządzeń i systemów, przez co może wykraść nie tylko nasze dane, ale i pieniądze.
Hasło do poczty e-mail i do… wszystkiego
Często bowiem takim samym hasłem, jak do prywatnej skrzynki mailowej, posługujemy się w przypadku: systemu poczty elektronicznej w pracy, kont na komputerze służbowym i domowym, portali społecznościowych, portalu aukcyjnego, profili w ulubionych sklepach internetowych, a nawet konta bankowego. Stosowanie tych samych haseł przez internautów wynika z niechęci do zapamiętywania tak dużej ich liczby.
Zbyt słabe hasła pokusą dla hackerów
Jeszcze większym problemem jest używanie zbyt słabych haseł. Jak twierdzi Paweł Żal:
– Hackerzy, aby przeprowadzić atak, zapoznają się z rankingami najpopularniejszych haseł, stosowanych wśród użytkowników. Wśród nich od lat królują hasła w postaci imion, dat urodzenia, a także ciągu cyfr („123456”), zestawień najprostszych liter
i cyfr („abc123”) albo całych słów („password”, „admin”). Uzyskanie dostępu do poczty e-mailowej, jeśli „chroni” je hasło tego typu, nie stanowi przeszkody dla agresora.
Jak stworzyć mocne hasło?
– Dobrym sposobem jest używanie akronimu zbudowanego z pierwszych liter słów ulubionych cytatów, powiedzeń czy zwrotów oraz znaków interpunkcyjnych i cyfr, np. „Pierwsza jaskółka wiosny nie czyni”, można zapisać jako: „P,Jw!Nc7” – radzi ekspert.