Okropne warunki w fabrykach Foxconn w Chinach

Pracownicy fabryk należących do firmy Foxconn, w których produkowane są m.in. części do produktów Apple, są wyzyskiwani. Ciężkie warunki pracy w budynkach umiejscowionych w chińskich miastach Shenzhen oraz Chengdu doprowadziły już do fali samobójstw wśród pracowników. Nadgodziny, złe traktowanie, poniżanie i kary są tam na porządku dziennym. Zarządcy fabryk twierdzą jednak, że nie ma powodów do niepokoju. Wygląda na to, że Apple o niczym nie wie bądź wiedzieć nie chce.

Dwie organizacje pozarządowe (SACOM i SOMO) postanowiły sprawdzić warunki pracy w fabrykach Foxconn. Pracownicy-szpiedzy obserwowali pracę około 500,000 swych “kolegów”. Według nich pracownicy są traktowani jak “podludzie”, łamane są ich prawa i zmuszani są do wycieńczającej pracy.

  • Ogromna ilość wyrabianych przez pracowników nadgodzin jest czymś normalnym. Według prawa liczba nadgodzin nie może przekraczać 36 w miesiącu. Jeden z obserwatorów odnotował, że pewien z pracowników “nabił” ich aż 98 – prawie trzykrotnie więcej.
  • Pracownikom przysługuje 13 dni urlopu w roku. Popyt na pierwszego iPada był tak ogromny, że pracownicy mogli brać tylko jeden dzień wolnego w roku.
  • Źle zachowujący się pracownicy są rugani i poniżani przez przełożonych na oczach kolegów z pracy.
  • Dom dla pracowników może pomieścić 24 osoby i panują w nim ścisłe zasady. Jeden z pracowników powiedział obserwatorowi, że został zmuszony do podpisania “listu spowiedniego” (ang. confession letter) po tym, jak bez pozwolenia użył suszarki do włosów. W liście pisał: “To moja wina. Już nigdy nie będę suszył włosów w moim pokoju. Zrobiłem coś okropnego. To się nigdy nie powtórzy.”
  • Po fali samobójstw w fabrykach Foxconn (więcej na ten temat) pracownicy zostali poproszeni o podpisanie oświadczeń, w których przyrzekali nie zabijać się nawzajem i chronić swoje życia “jako największy ze skarbów”.

 

Menadżer Foxconn – Louis Woo – stwierdził, że zdrowiu i życiu pracowników nic nie zagraża. Potwierdził jednak, że zdarza się, że pracownicy przekraczają dopuszczalną ilość nadgodzin (tj. 36 w miesiącu) z powodu dużego zapotrzebowania na produkty z nadgryzionym jabłkiem. Dodatkowe godziny wykonywane miały być jednak ochotniczo – nie z przymusu. Pracownicy twierdzą, że jeśli nie wyrobią narzuconych im nadgodzin, to będą musieli przeżyć kolejny miesiąc na podstawowej stawce, co oznaczałoby darmowe nadgodziny. Każdy z pracowników zarabia 1,350 yuana (około 208$) na miesiąc za 48 godzin pracy w tygodniu. To około dolar na godzinę.

Louis Woo zapytany o podpisywane przez pracowników oświadczenia powiązane z samobójstwami z ubiegłego roku powiedział: “Przypadki samobójstw nie były powiązane ze złymi warunkami pracy. To był efekt “kopii”. Jeden z pracowników popełnił samobójstwo, a reszta poszła za jego przykładem.” Doprawdy dziwne wytłumaczenie…

 

Apple wydało w tej sprawie oficjalne oświadczenie: “Apple zobowiązane jest do zapewnienia najwyższych standardów odpowiedzialności społecznej w całej bazie zaopatrzeniowej. Dostawcy muszą przyjąć “kodeks postępowania dostawców” aby móc z nami współpracować. Monitorujemy fabryki, wykonujemy ich audyty, posiadamy plany działań naprawczych i stosowne środki weryfikujące to, co dzieje się w fabrykach.”

[ź] guardian.co.uk