Pierwszy inteligentny smartfon – Motorola DROID RAZR MAXX

fot. ibtimes.com

…i nie dzięki Siri, rozpoznawaniu twarzy, czy przewidywaniu przyszłości, a po prostu… dzięki pojemnej baterii. Motorola w tym modelu, w końcu przerwała bezsensowny wyścig producentów pod tytułem “kto zrobi cieńszy telefon”. Poprzedni model miał grubość 7,1 mm, natomiast w tym modelu grubość zwiększona została do 8,99 mm i dzięki temu udało się wstawić baterię o pojemności aż 3,300 mAh, czyli blisko dwa razy więcej niż do tej pory, co z kolei zaowocowało czasem rozmów na poziomie około 21 h.

Jest to bardzo dobry ruch i mam nadzieję, że reszta producentów również przestanie ścigać się na wątpliwe korzyści z super hiper cienkiego designu na rzecz funkcjonalności.

Telefon prezentuje się całkiem nieźle. Nadal jest zbyt duży jak dla mnie, ale bateria rodzi nadzieję, że smartfony po wielu latach zastoju zaczną dbać nie tylko o gigaherce pod maską oraz super ekrany, ale również o to, abyśmy mogli gdziekolwiek pójść bez obawy o to, że wyczerpie nam się bateria.

[ź] slashgear / ibtimes