Nie chciałbym bym być w skórze autorów Dragon Age Dreadwolf, które może w końcu mieć premierę

Dragon Age Dreadwolf naprawdę może w końcu zadebiutować. Dziesięć lat czekania fanów na szczęście zostało umilone przez Baldur’s Gate 3. Pytanie tylko, czy po tym legendarnym już RPG, BioWare da radę zaskoczyć graczy?
Dragon Age dreadwolf
Dragon Age dreadwolf

Dragon Age Dreadwolf w planach EA

Electronic Arts podzieliło się swoimi planami na przyszłość. Najbliższy czas dla wydawcy jest raczej dość standardowy, obfitujący w gry sportowe. Są jednak dwie niespodzianki. EA ogłosiło, że w kilku najbliższych miesiącach może dojść do premier dwóch gier, których tytułów jeszcze nie zdradzono. Jedna z nich oznaczona jest jako “Partner Title” i prawdopodobnie chodzi o grę z serii EA Originals, czyli produkcji tworzonych przez niezależne studia, ale wydawane przez EA. Mowa tutaj o takich grach jak np. Immortals of Aveum czy It Takes Two.

Czytaj też: Rocksmith+ dostępny na kolejnych platformach

Ciekawiej jednak ma się sprawa z drugim nieujawnionym tytułem, który jest już tworzony przez wewnętrzne studio Electronic Arts. Jak podają informatorzy – wydaje się, że tak naprawdę tą tajemniczą produkcją jest Dragon Age Dreadwolf. Tytuł, na który trzeba czekać było dziesięć lat, w końcu zostanie w pełni ujawniony tego lata, zapewne podczas Summer Game Fest.

Czytaj też: Ubisoft przecenił swoje gry nawet o 85 procent

Przed BioWare ogromne wyzwanie, które ma ich sprawdzić. Czy dzisiejsza ekipa deweloperska potrafi jeszcze zrobić porządnego RPG? Czy dawna chwała studia powróci czy zostanie pogrzebana i ostatnią nadzieją pozostanie Mass Effect? Do niedawna zapewne studiu wystarczyłaby gra zbliżona do poziomu pierwszego Dragon Agę (co i tak jest nisko zawieszoną poprzeczką). Problem jest jednak jeden i nazywa się Baldur’s Gate 3. Czy możliwe jest, że Larian Studios stworzyło tak dobrą grę, że zaskoczyło BioWare i ekipa może teraz się czegoś obawiać? Niedługo się przekonamy, ale nerwy u deweloperów Dragon Age na pewno nie są spokojne.