Wiem wiem, wiele głosów za raz się odezwie że płacimy za jabłuszko i lans i za nic więcej. Jednak jestem innego zdania. Nie wiem jak Wy ale ja wolę ascetyczne designy laptopów, a laptopa Apple cechuje właśnie taki minimalizm i oszczędność w formie. Jednak główną zaletą dla mnie jest sam system operacyjny. Obecnie na swoim T61 mam zainstalowanego Linuxa Mint, jednak to nie jest “to”. Zaletą systemu Apple jest to iż jest on pisany pod konkretną specyfikację sprzętową i po prostu musi idealnie działać. W przypadku innych systemów i innych producentów, zawsze może pójść coś nie tak, ponieważ możliwych kombinacji sprzętowo-programowych jest po prostu zbyt dużo i producent nie jest w stanie przewidzieć wszystkich sytuacji.
Ja, osobiście, już bym dawno może i kupił nowego MacBooka ale jednak nadal mam obiekcję co do ekranu. Szyba, glare, lusterko itd. to popularne określenia ;) Kolejną wadą jest support i serwis po/gwarancyjny, który jest dosłownie wyklinany na wszelkich możliwych stronach i forach. Chociaż po mojej ostatniej tygodniowej przygodzie z supportem Lenovo, nie sądzę aby Apple było gorsze ;)
Tak ciągle gdybam i gdybam a tu wg serwisu mactactic niedługo przyjdzie czas na odświeżenie linii. Czego mi brakuje do podjęcia decyzji? Informacji o wadliwości nowej serii. Jak wiadomo, prawie każdy nowy produkt Apple obarczony jest jakimiś wadami produkcyjnymi, które wychodzą po jakimś czasie i są usuwane w kolejnych seriach. Ciekawe jak będzie z tym nowym MB?
Z innych recenzji polecam jeszcze te wymienione na blogu blog.fotogenia.info.
A Wy? Jakie jeszcze znacie?