Woda i klej to złe połączenie, ale z tym wynalazkiem klejenie pod wodą nabiera więcej sensu

Sklejanie przedmiotów w suchym środowisku to zazwyczaj proste zadanie, ale w środowisku wodnym to samo stanowi już znaczne wyzwanie. W odpowiedzi na to wyzwanie naukowcy z Purdue University w Indianie opracowali przełomowy klej, który nie tylko łączy się pod wodą, ale staje się nawet silniejszy po zanurzeniu.
Woda i klej to złe połączenie, ale z tym wynalazkiem klejenie pod wodą nabiera więcej sensu

Naukowcy opracowali innowacyjny bio-klej, który wzmacnia się pod wodą

Ten biologiczny klej określany mianem ekologicznego cudu składa się głównie z zeiny, czyli białka pochodzącego z kukurydzy oraz kwasu taninowego, związku ekstrahowanego z dębowej kory i tym samym jest całkowicie nietoksyczny. W praktyce działa tak, że kiedy tylko klej jest umieszczony pomiędzy dwoma przedmiotami i następnie zanurzony, wokół niego tworzy się cienka zewnętrzna warstwa, która nie jest zupełnie nieprzepuszczalna. Lekkie ukłucie wystarcza, aby przeniknęła przez nią woda i znacząco wzmocniła połączenie. Najlepsze efekty uzyskuje się w temperaturze wody, która wynosi około 30ºC.

Czytaj też: Woda już nigdy się nie skończy? Ten drukowany w 3D żyjący materiał jest fenomenalny

Chociaż mechanika za tym wzmocnionym połączeniem w wodzie pozostaje nieco tajemnicza, naukowcy podkreślają, że to głównie kwas taninowy odpowiada za właściwości klejące. Ma to sens, jako że cząsteczki w kwasie mają podobieństwa do naturalnego kleju, który małże używają do przyczepiania się do podwodnych skał. To jednak nie koniec unikalnych cech tego kleju, bo jego kolejną zaletą jest łatwość produkcji nawet poza wyspecjalizowanymi warunkami laboratoryjnymi. Zwłaszcza że potrzebne do niego składniki są łatwo dostępne i nieszkodliwe.

Czytaj też: Ekologiczne materiały z izomaltu. Są wytrzymałe, a po kontakcie z wodą znikają

Potencjalne zastosowania dla tego kleju są również szerokie – od sektora budowlanego, poprzez stomatologiczne lub biomedyczne procedury, po bardzo potrzebną renowację raf koralowych. Jego zastosowanie w rzeczywistości nie jest jednak potwierdzone, choć jeśli naukowcy będą kontynuować projekt, to zapewne kwestia czasu, aż ich dzieło doczeka się komercjalizacji.