Tradycyjne akumulatory to przeżytek. Patrzcie na te “poskromione słońca”

Widzicie te wielkie bloki rozjarzone do białości? To próba firmy Fourth Power na “spętanie słońca” tu, na Ziemi, aby zagwarantować ludzkości wyjątkowe akumulatory o ogromnym potencjale.
Tradycyjne akumulatory to przeżytek. Patrzcie na te “poskromione słońca”

Akumulatory z wielkich bloków granitu i cyny. Jak Fourth Power chce odmienić sektor energetyczny?

Technologia ta została zaprojektowana w celu przechowywania nadmiaru energii słonecznej w godzinach szczytu, aby wykorzystać ją później. Działa poprzez podgrzewanie bloków grafitu do temperatury 2500°C za pomocą nadmiaru odnawialnej energii. Sam transfer energii w systemie jest możliwy przez wyjątkową pompę, która może pracować w temperaturach zbliżonych do połowy temperatury powierzchni Słońca i jest ułatwiany przez ciekłą cynę, topiącą się przy stosunkowo niskiej temperaturze 232°C.

Czytaj też: Rewolucja akumulatorów i paneli słonecznych w zasięgu wyjątkowego stopu

Do odzyskiwania energii ciekła cyna jest pompowana przez wąskie rury grafitu, otoczone komórkami TPV. Te rury emitują intensywne światło w wysokich temperaturach, które jest zbierane przez komórki TPV, działające jak ogniwa słoneczne, ale zoptymalizowane dla tego systemu. Koncepcja nie pozostanie wyłącznie w sferze marzeń, bo w planach jest aktualnie budowa prototypowego obiektu o mocy 1 MWh w pobliżu Bostonu. Jego ukończenie jest przewidziane na 2026 rok. Niestety nie jest to aż tak wydajne energetyczne, bo w grę wchodzi około 50-procentowy uzysk energetyczny, ale kluczem jest opłacalność technologii.