Google się ugięło i zmienia informacje na temat trybu Incognito. Jak brzmią teraz?

Jakiś czas temu Google zostało oskarżone przez troje Amerykanów o to, że jego tryb Incognito nie jest tak do końca tym, czego można by się spodziewać. Oskarżyciele domagają się łącznie aż 5 miliardów dolarów odszkodowania. Sprawa ta jeszcze się nie skończyła, ale internetowy gigant już zabezpiecza się przed podobnymi aferami.
Google Chrome
Google Chrome

Tryb Incognito ma za zadanie dać użytkownikom dodatkową warstwę prywatności. Jak możemy przeczytać po przejściu na niego w przeglądarce Chrome: “Teraz możesz przeglądać prywatnie, a inne osoby korzystające z tego urządzenia nie zobaczą Twojej aktywności. Pobrane pliki, zakładki i elementy na liście Do przeczytania zostaną jednak zapisane”. Jednak w najnowszej edycji przeglądarki zostało to zmienione.

Google Chrome z nowymi informacjami o trybie Incognito

Każda przeglądarka internetowa ma swój tryb prywatny. Podczas korzystania z niego nie jest zapamiętywana historia odwiedzin, wpisywane do wyszukiwarek frazy oraz inne elementy. Jednak sposób poinformowania o tym w Chrome stał się przyczyną, dla której Google musi tłumaczyć się w sądzie. Oskarżyciele twierdzą, że obecna polityka internetowego giganta kłóci się z krajowymi przepisami dotyczącymi podsłuchów oraz gromadzeniem danych. Wyrok powinien zapaść w lutym i wszystko wskazuje na to, że Google pójdzie na ugodę. A więc troje Amerykanów zyska pewną kwotę.

Warto uczyć się na błędach, zatem firma postanowiła zabezpieczyć się przed podobnymi incydentami. Informacje dotyczące trybu Incognito zostały zaktualizowane i cytowana powyżej wiadomość brzmi teraz następująco: “Inne osoby korzystające z tego urządzenia nie zobaczą twojej aktywności, dzięki czemu możesz przeglądać strony bardziej prywatnie. Nie zmienia to jednak sposobu zbierania danych przez odwiedzane przez Ciebie strony internetowe, nie wyłączając Google. Pobrane pliki, dodane zakładki oraz lista czytania będą zapisane”.

Czytaj też: Google usprawni działanie Menedżera haseł w przeglądarce Chrome. Co się zmieni?

Nowa informacja ma pojawić się zarówno w mobilnej, jak i desktopowej edycji Chrome. Ma na celu lepsze poinformowanie użytkowników o tym, jak działa Incognito. Mała rzecz, a może tyle zmienić, prawda? Należy jednak pamiętać, że właściciele stron internetowych będą notować wizyty każdego użytkownika. Zaletą Incognito jest blokowanie ciasteczek firm trzecich, przez co nie śledzą nas trackery reklamowe.

Oczywiście pełną anonimowość daje dopiero sieć VPN oraz takie rozwiązania, jak przeglądarka Tor. Dlatego jeśli chcesz zapewnić sobie prywatność – pomyśl o takich rozwiązaniach.