RapidShare: Chcemy być legalni

RapidShare – popularny serwer hostingu plików. Wykorzystywany mocno przez różne warezy do przesyłania pirackich plików zamierza wzmocnić działania przeciwko osobom które publikują materiały chronione prawem autorskim – doniósł o tym serwis Torrent Freak.

Serwis Torrent Freak wszedł w posiadanie dokumentacji z rozmów jakie prowadzi Bobby Chang – dyrektor generalny RapidShare z “przemysłem”. Serwis przekonuje, że dokumentacja jest autentyczna, potwierdzają to także przedstawiciele RapidShare mówiąc, ze zainicjowali dialog z dostawcami treści.

Z rozmów tych wynika, że RapidShare zamierza całkowicie zmienić strategię i nie polegać już tylko na hostowaniu plików ale także na dystrybucji licencjonowanych treści. Najciekawsze jest w tym wszystkim to, że RapidShare zamierza teraz niszczyć konkurencję która “wspiera” nielegalne praktyki czyli prowadzi dystrybucję chronionych treści.

Jak już wspomniałem na wstępie wpisu, RapidShare swój wzrost oraz taką a nie inną sprzedaż kont premium zawdzięcza głównie temu, że można z jego serwerów pobierać nielegalne zasoby (filmy, muzykę, programy). No bo kto by kupował premium np. dla wymieniania się zdjęciami ze znajomymi? Gdy zostanie wykryte złamanie prawa autorskiego internauta będzie przekierowywany do sklepów online, gdzie będzie mógł nabyć żądane treści legalnie.

Przedstawiciele RapidShare wierzą, że piractwo przestanie stanowić problem wtedy gdy użytkownik znajdzie w rozsądnej cenie to czego szuka. Zarysowują się tu plany zamiany piratów w konsumentów jednak czy jest to wykonalne?

[ź] di.com.pl