Jak donosi serwis NewTeeVee, Google planuje wydać na wolnej licencji zaawansowany kodek wideo Truemotion VP8.
Jest to informacja nieoficjalna, jednak zdają się ją potwierdzać różne źródła, w tym, związane bezpośrednio z gigantem z Mountain View. Jest wielce prawdopodobne że, Google swoją decyzję o uwolnieniu VP8 ogłosi na zbliżającej się konferencji dla programistów Google I/O, która ma się odbyć pod koniec maja.
19 lutego 2010 Google sfinalizowała transakcję zakupu firmy On2 Technologies, specjalizującą się w w technologiach wideo. Od tego momentu spekuluje się, że wyszukiwarkowy gigant chce uwolnić zakupioną przez siebie technologie, by tym samym przyśpieszyć prace nad otwartym standardem wideo, który będzie można zastosować w HTML5.
HTML5 wprowadza obsługę wideo osadzonego na stronie internetowej, jednak nie wskazuje standardu kodowania. W kwestii wyboru standardu nie ma porozumienia, stąd twórcy przeglądarek internetowych stosują, albo wolny i otwarty kodek OGG Theora, albo zaawansowany technologicznie h.264, ten ostatni jest obecnie najpopularniejszym i najczęściej stosowanym kodekiem w sieci. h.264 został spopularyzowany wraz z nastaniem ery High Definition i zapotrzebowaniem na wysoką jakość, a taką właśnie zapewnia.
Dlaczego więc Google tak bardzo zależy na spopularyzowaniu VP8, dlaczego chce go uwolnić?
Po pierwsze, firma czyni starania by spopularyzować otwarty kodek wideo, wspierając wraz z Mozillą rozwój OGG Theora, pracuje nawet nad przeniesieniem tego formatu do urządzeń mobilnych. Jednak mimo wsparcia, Theora nadal daleka jest od ideału, a przy tym kompresja nie jest najlepsza. Tak więc na dzień dzisiejszy zastosowanie Theory nie daje, poza otwartością i brakiem potrzeby uiszczania opłat licencyjnych – tak jak to ma miejsce w przypadku h.264 – dużych korzyści.
Po drugie, On2 Technologies (twórca kodeka VP8), chwali się wysoką jakością, doskonałą kompresją, która – jak piszą – daje nawet o 40% mniejszy plik wynikowy w porównaniu do h.264, a przy tym zachowuje porównywalną jakość.
Po trzecie, jak wiemy Google jest – głównie za pośrednictwem YouTube – jednym z największych dostawców wideo w sieci. Gdyby więc udało się spopularyzować VP8 i stał się on standardem, to być może w niedalekiej przyszłości udałoby się uwolnić od ociężałego Flasha stosowanego do odtwarzania wideo, na rzecz HTML5 ze swoim tagiem <video>. Do tego o wiele lepsze parametry kompresji, przy zachowanej wysokiej jakości, znacznie odciążą łącza i przyczynią się do ogólnej poprawy wydajności. Myślę również, że poprawę wydajności będą mogli odczuć posiadacze starszych maszyn.
Summa Summarum wszyscy na tym zyskamy, ale droga do otwartego standardu i jego popularyzacji nie będzie łatwa. Za h.264 stoją duże firmy, dekodowanie wspiera duża ilość sprzętu, a sam format jest bardzo popularny.
Cóż nam zwykłym zjadaczom treści internetowej przyjdzie jeszcze poczekać na wyniki tej “małej” walki kodeków, walki, która tak naprawdę dopiero się zaczyna…
[ź] newteevee.com