Koniec ery gier demo?

Darmowe wersje demo gier to bardzo kosztowna rzecz. Nie każda firma czy studio mogą sobie na nie pozwolić. Cevat Yerli – prezes Crytek Studio – twierdzi, że dema gier już niedługo znikną z rynku. Wywołuje to niezadowolenie ze strony graczy.


Prezes studia Crytek, znanego z takich superprodukcji jak FarCry czy Crysis, podczas ostatniego wywiadu powiadomi o tym, że nie wie czy Crysis 2 doczeka się wersji demo.

EA (Electronic Arts) podjęło decyzję, o udostępnianiu dem gier za opłatą, która ma wynosić od 10 do 15$.

tech.hoga.pl – C.Yerli w wywiadzie:

Ludzie skarżą się, że będą płacili za wersję beta. Myślę, że strategia EA jest interesująca. Problem w tym, że za każdym razem, gdy wydawca chce coś zmienić, ulepszyć, spowodować, by coś było łatwiej komercyjnie dostępne, by rozszerzyć rynek, ludzie uważają, że to spisek mający na celu wyciągnięcie od nich pieniędzy – dodaje Yerli.

Możliwe, że to się sprawdzi. Zapłacimy kilkanaście złotych, a otrzymamy o wiele bardziej rozbudowaną wersję demo gry. Lepsze to, niż słabiutkie dema rodem z Fify za darmo. Niemniej jednak do gry wchodzi jeszcze biznes jakim są pirackie wersje dem i wszelakie warezy, i torrenty.

Myślę, że w Polsce nie ma szans, aby taki proceder przeszedł. Rzadko kupujemy oryginalne gry (rzadziej od innych krajów na zachodzie), tym bardziej wątpliwe jest, abyśmy płacili za dema tych gier.