Wojna na patenty – Apple (iPhone) vs HTC (Android)

Zawsze to Microsoft był przedstawiany jako ten duży i zły, a Apple jako ten dobry i „uczciwy”. Nie odnosicie wrażenia, że ten wizerunek przez ostatnie kilka lat się zmienił? Czasy, w których firmy walczyły o klienta coraz to lepszymi produktami, innowacyjnością, kreatywnością etc. odchodzą powoli w niepamięć, bo dziś o klienta walczy się, strasząc konkurencje patentami, które ta rzekomo „kradnie”.

Dla mnie to zawsze firma Billa Gatesa była synonimem komputerowego zła. Nie zrozumcie mnie źle, szanuję dorobek tej firmy, ale nigdy nie pochwalałem polityki, jaką się kieruje, rywalizując z konkurencją. Więc jak to jest dzisiaj? Po pierwsze, trzeba stworzyć jakiś ciekawy produkt. Po drugie trzeba opatentować jak najwięcej technologii użytych do jego produkcji, czy to będzie dwuklik, dotyk, gest czy nawet myśl, jaka tli się w głowie podczas korzystania z tego produktu, nie ważne, ważne natomiast by było tych patentów jak najwięcej (duże liczby robią wrażenie). Po trzecie i najważniejsze trzeba obrzucić oskarżeniami o kradzież własności intelektualnej konkurencję, która oferuje produkt podobny.

Tak, ostatnio Apple się mocno „szarogęsi” na rynku, zwłaszcza małych, przenośnych urządzeń, no ale co się dziwić w końcu największy dochód firmie przynosi sprzedaż właśnie tych przenośnych i-urządzeń oraz wszystkiego, co z nimi związane (vide iTunes). Na początku marca firma Jobsa wniosła pozew przeciwko HTC (producent konkurencyjnych smartfonów). Apple oskarżyło firmę o naruszenie 20 patentów dotyczących architektury systemu, interfejsu i samego sprzętu. Zastanawiające jest, że głównym celem firmy Jobsa wydaje się nie być tajwańska firma, a Android – system operacyjny Google, bo to właśnie ten system montowany w urządzeniach mobilnych stanowi największe zagrożenie dla Apple (przynajmniej taki można wyciągnąć wniosek obserwując poczynania firmy). HTC jednak niepozostała dłużna i teraz to ona podjęła prawne kroki przeciwko firmie Jobsa, by jak mówią chronić interesy partnerów i użytkowników telefonów produkowanych przez firmę.

Moim zdaniem taka polityka zaszkodzi Apple, przez lata pracowała na wizerunek firmy, która jest przyjazna i po prostu „cool”, a teraz robi się z niej korporacja, która co chwilę wyciąga ciężkie działa naładowane oskarżeniami i celuje nimi we wszystkich, którzy mogliby zaszkodzić jej pozycji na rynku. HTC odbiło piłeczkę, Nokia oskarżyła Apple o łamanie patentów, których są właścicielem… Wojna na patenty trwa!