Microsoft chce się pozbyć Internet Explorera

I nie, nie chodzi tu o cały flagowy produkt giganta z Redmond, a jedynie o starą, lecz nadal używaną wersję tej aplikacji. I nie jest oszustwem to, że Microsoft chce się pozbyć Internet Explorer 6. Przeznacza na ten cel sporo pieniędzy.

Jedna z osób, która zarządza rozwojem Internet Explorera, to Ryan Gavin. Przyznał on, że częścią jego pracy jest dbanie o to, aby szósta wersja IE jak najszybciej zniknęła z rynku. Ma w tym pomóc udana wersja systemu operacyjnego – Windows 7, która ma już najnowszą przeglądarkę w standardzie. Pozycja najnowszego OS firmy Microsoft stale rośnie, tak samo jak popularność, a więc IE 8 oraz 7 (dołączany do Visty) pną się w górę.

Jednak nie da się całkowicie usunąć Internet Explorer 6. Przyczyną tego problemu są stare, firmowe aplikacje webowe, które nie są kompatybilne z innymi przeglądarkami niż właśnie IE6.

W środowisku korporacyjnym wady Internet Explorera 6 często zamieniają się także w jego zalety. Niezgodność z najnowszymi standardami aplikacji webowych i brak obsługi nowych technologii sprawiają, że użytkownicy mają bardzo utrudniony dostęp do różnej maści serwisów społecznościowych czy np. YouTube. Może być tak, że firma uważa odwiedzanie takich stron za niepożądane pod kątem produktywności pracowników, a więc posiadanie IE6 zwalnia informatyków z pracy nad blokowaniem stron.

Microsoft chce się pozbyć Internet Explorer 6. W tym celu m.in. współpracuje z twórcami aplikacji webowych, pomagając im przystosować ich produkty do nowych wersji przeglądarki. Ryan Gavin twierdzi jednak, że nie powinno się zmuszać Internautów do przejścia na nową wersję przeglądarki poprzez odcięcie ich od wsparcia technicznego.