7-calowy ekran dotykowy o rozdzielczości 1024 x 600 px, system Google Android 2.2 Froyo, moduł 3G, wsparcie Flash Playera 10.1, 16 lub 32 GB wbudowanej pamięci oraz procesor Hummingbird o taktowaniu 1 GHz to główne atuty Samsung Galaxy Tab, dzięki którym korporacja z Korei Południowej może zagrozić firmie Steve’a Jobs’a.
Galaxy Tab otrzymał również moduł WiFi 802.11, Bluetooth 3.0 oraz dwie kamery – tylna 3 MPix (możliwość nagrywania filmów w jakości 720p HD) i przednia 1,3 MPix. Wbudowane głośniki i slot na kartę pamięci MicroSD szału nie robią, ale dobrze, że są.
Tablet Samsunga wyposażono w akumulator o pojemności 4000 mAH, który pozwoli na 1000 minut rozmów lub 1500 godzin w trybie czuwania. Tak sobie myślę… czy Samsung Galaxy Tab, który spełnia również rolę telefonu, może być nazywany tabletem? Co o tym sądzicie?
Póki co nie wiadomo, ile będzie trzeba wyłożyć gotówki na to urządzenie. Dowiemy się tego prawdopodobnie na oficjalnym pokazie. Na europejski rynek Samsung Galaxy Tab trafi już we wrześniu. Amerykanie mogą spodziewać się go w najbliższych miesiącach.
[ź] slashgear.com (zdjęcia również)