Porównanie 5 serwisów do pobierania plików z wielu serwerów jednocześnie

Serwisy takie jak Rapidshare, Megaupload, SharingMatrix czy Hotfile stały się popularne głównie za sprawą forów typu “warez”. Wykup premiowanego konta, które znosi pewne ograniczenia narzucane odgórnie przez serwis, wiąże się ze sporym wydatkiem – biorąc pod uwagę, że pliki, które mamy zamiar pobrać, mogą być porozrzucane na różnych stronach. Nie wszyscy decydują się na wykup kont premium na kilku czy kilkunastu serwisach ze względu na wysoki koszt, powstały więc strony oferujące możliwość pobierania za małą opłatą, z wielu serwerów jednocześnie. Przyjrzymy się pięciu losowo wybranym przez nas usługodawcom. Wiemy jednak doskonale, że serwisów tego typu jest mnóstwo.

Pod lupę wzięliśmy następujące serwisy:

Rapideo

Strona wygląda świetnie. Profesjonalna szata graficzna spowodowała, że aż rwaliśmy się do testów.

Firma oferuje pobieranie plików z 12 serwisów. Obiecano nam, że zapłacimy jedynie za transfer, który nigdy nie wygaśnie (nie bierzemy pod uwagę opłaty aktywacyjnej).

Rapideo nas nie zawiodło. Dostaliśmy 200MB transferu, który mogliśmy spożytkować testując kilka serwisów. Pobieranie plików było bezproblemowe – wystarczy wgrać linki i chwileczkę poczekać, a następnie pobierać. Żadnego zaniżonego transferu i oszukiwania klienta – firma bardzo nam się spodobała. Ponadto dostępny jest program lojalnościowy. Bardzo ciekawy pomysł.

Cena transferu przy płatności SMS-em waha się w okolicach 85gr za 1GB. W przypadku przelewu zapłacimy 37-57 groszy za 1GB. Cena jest niewysoka, ale nie jest też najniższa. Rapideo posiada wbudowaną wyszukiwarkę plików hostowanych na Rapidshare. Niestety zabrakło nam aplikacji desktopowej. Zawsze jednak można skorzystać z jDownloadera.

Ocena serwisu: 9/10

GetX

Szata graficzna nie stoi na tak wysokim poziomie, jak w innych serwisach. Naszą uwagę przykuł napis Promocje. Okazuje się, że w godzinach nocnych ściągane jest nam tylko 10% transferu. Ponadto jeśli użytkownik ściągnie plik od nas, otrzymamy ilość transferu, równą 10% wagi tego pliku.

Ceny nie są wysokie. Najtańszy “zestaw” oferuje 1GB w cenie 6,25 groszy. W przypadku najdroższego zestawu cena ta spada do nieco ponad 4,3 grosza. Taniocha!

Niestety i tutaj zastosowano pewien chwyt marketingowy, który zauważyliśmy po kilku minutach. Ilość transferu ma przed liczbą dopisane magiczne słowo “do”. Jeśli więc zdecydujemy się na wykup 100GB transferu, to 100GB faktycznie otrzymamy, ale tylko w serwisie Rapidshare. W innych serwisach będzie to 10 czy 20GB.

Ilość serwisów, z których możemy korzystać to 14. Niestety i tutaj czeka nas małe rozczarowanie. 3 z nich są darmowe – mowa tu o YouTube, Redtube oraz Wrzucie. Cóż… jeśli ktoś nie umie pobrać sobie filmu z YouTube na dysk bezpłatnie korzystając z tutoriali w internecie… Na szczęście płatne serwisy zostały dobrze dobrane i znajdziemy tutaj na przykład Hotfile, Uploaded.to czy Freakshare.net.

Strona oferuje własny program do pobierania plików. Brak darmowego transferu jest naszym zdaniem wielkim minusem.

Ocena serwisu: 8/10

NoPremium

Serwis wygląda nienagannie. Szata graficzna jest prosta i raczej trudno się tu pogubić. Design strony powoduje, że mieliśmy wrażenie korzystania z usług bardzo profesjonalnej firmy.

Na start otrzymamy 200MB transferu. Jest to niewiele ale wystarcza by przetestować system. Cena 1 gigabajta jest nierealnie niska i bardzo kusząca – od 9 groszy* – toteż z początku nie dowierzaliśmy firmie. Nasze obawy szybko zniknęły, gdy zobaczyliśmy napis brzmiący “Zaufało nam już 753495 użytkowników”. Strona oferuje obsługę 23 serwisów hostingowych.

Spodobało nam się to, że NoPremium oferuje własny program do downloadu plików. Po założeniu konta i aktywacji e-mailowej poproszeni zostaniemy o numer telefonu. Na podany przez nas numer otrzymamy kod, dzięki któremu otrzymamy 200MB. Naszym zdaniem jest to za dużo zbędnej zabawy – nie można by dodać tego transferu od razu do konta?

Brak autowypełniania formularza rejestracji w momencie wystąpienia błędu wywołał pewien niesmak. Nie otrzymaliśmy kodu SMS, co uniemożliwiło nam przetestowanie osiągów serwisu w kwestii pobierania plików.

* – “Od 9 groszy” okazało się chwytem marketingowym. Realna cena doładowania 0,5GB to 50 groszy. To także nam się nie spodobało.

Ocena serwisu: 7/10

SpeedFile

Witryna wygląda bardzo ładnie. Trochę przydługie powitanie, a raczej tekst “O programie” spowodowało, że w połowie odechciało nam się czytać. Tutaj warto by zainwestować w copywritera.

Skusiła nas niska cena – 10 groszy za 1GB oraz gwarancja, że otrzymamy 1GB na start. Spodobało nam się, że kontakt z administratorem jest w widocznym miejscu.

SpeedFile zapewnia także system poleceń. Jeśli ktoś założy konto z naszego polecenia, otrzymamy darmowe 5GB transferu. Jest to naprawdę dużo – zaczęliśmy się zastanawiać, czy założyciel serwisu nie straci na tym. Nie spodobało nam się to, że nie znaleźliśmy odnośnika do rejestracji. Musieliśmy poprosić znajomego, aby wysłał nam reflinka.

SpeedFile dostarcza swój program do zarządzania linkami. Wystarczy wkleić linki prowadzące do serwisów z plikami, a program wygeneruje nam swoje własne linki, przez które możemy pobrać to co chcemy.

SpeedFile byłby świetnym serwisem gdyby nie fakt, że obsługuje jedynie trzy strony hostujące tj. Hotfile, TurboBit i Megaupload. Dla nas jest to za mało. Doskonale rozumiemy, że Hotfile zyskuje na popularności jednak warto zainteresować się nad dodaniem chociażby Sharingmatrix.

Sprawdziliśmy transfer – był wysoki. Nie ma mowy o jego zaniżaniu czy też ubytku. W tej kwestii SpeedFile nas nie zawiódł.

Ocena serwisu: 6/10

GetFile

GetFile był ostatnim serwisem, wziętym przez nas pod lupę. Strona główna wyglądała najgorzej ze wszystkich, przez co z lekką niechęcią podeszliśmy do testu. Naszą uwagę przykuła jednak zakładka API.

Okazuje się, że GetFile zapewnia własne API, dzięki któremu możemy pisać swoje własne programy. Jest to niewątpliwie duży plus.

Ceny transferu są bardzo wysokie. 2GB na 5 dni za 2,44zł to naszym zdaniem lekka przesada. Wybierając płatność DotPay zapłacimy około 1zł za gigabajt transferu. Nie spodobało nam się także brak widocznego odnośnika do rejestracji. Gdy już go znaleźliśmy okazało się, że rejestracja nie działa. Wielka szkoda bo GetFile oferuje 200MB transferu na start.

Serwis wygląda na robiony przez niedoświadczonego webmastera. Nawałnica informacji i niechlujny wygląd odrzucają już po pierwszym wejściu. Nie działa płatność DotPay i rejestracja.

GetFile oferuje system poleceń. Za każdego poleconego użytkownika otrzymamy 20% jego doładowania transferu, jeśli oczywiście takowy transfer wykupi.

Ocena serwisu: 3/10

Podsumowanie

Mamy nadzieję, że powyższe porównanie dostarczy Wam wystarczających informacji, aby zdecydować się na korzystanie z jednego z powyższych serwisów. Jednocześnie chcemy zaznaczyć, że test miał charakter amatorski i nijak ma się do profesjonalnych testów przeprowadzanych przez duże agencje.