Nowy iPod Nano jest doskonałym przykładem na to, jak bardzo do przodu posunęła się miniaturyzacja. Coraz mniej osób się dziwi słysząc to o procesorach pracujących z prędkością wyższą niż 1 GHz. Apple posuwa się jeszcze dalej.
Jednym z tych elementów, które zajmują sporo miejsca w odtwarzaczu MP3, laptopach itp. sprzętach są gniada jack. Apple postanowiło je trochę pomniejszyć. Na szczęście bez uszczerbku dla standardów. Wtyczki o średnicy 3,5mm będą w pełni kompatybilne z tą nowością.
Nowej wtyczki możemy się prawdopodobnie spodziewać w przyszłych generacjach iPhone’ów, iPodów itd. Apple już opatentowało swój wynalazek, działający w oparci o styki Pogo (wyjaśnienie na angielskiej wikipedii).
Mechanizm przypomina z wyglądu zamek w drzwiach. Mam nadzieję, że wtyczka będzie się trzymać pewnie w miejscu. Niewiele rzeczy jest bardziej irytujących w odtwarzaczach MP3 niż luźne gniazdo jack.
Pogoń w kierunku miniaturyzacji trwa i nawet milimetry mają znaczenie, co widać nawet po ostatnim iPodzie Nano. Zupełnie tego nie rozumiem. Przecież ten odtwarzacz jest zbyt mały i lekki! Z łatwością go można gdzieś zapodziać, a przecież kosztuje kilkaset złotych.