O tym jak powstawał Sintel i o użytych narzędziach Open-Source

Czy Wolne Oprogramowanie jest takie straszne, mało zaawansowane, niedopracowane? Czy Wolne Oprogramowanie i stosowanie otwartego modelu jest złe? W dalszej części tekstu zastanawiam się nad tym przy okazji omawiania dokumentu na temat powstawania filmu Sintel.

Czym jest Sintel?

Sintel (projekt Durian) to krótkometrażowy film animowany stworzony przez Blender Institute (część Blender Fundation) i rozpowszechniany na zasadach wolnej licencji. Nad filmem pracowano wyłącznie przy użyciu otwartych narzędzi takich jak: Blender czy Gimp, a to wszystko pod kontrolą systemu operacyjnego Linux. Gotowy film można obejrzeć poniżej:

Kilka dni temu, na stronie projektu pojawił się dokument przedstawiający kulisty powstawania Sintela. Z dokumentem można zapoznać się na YouTubie pod tym adresem: http://www.youtube.com/watch?v=IN6w6GnN-Ic. Film trwa niespełna godzinę i jest to niewątpliwie prawdziwa gratka dla wszystkich, których ciekawi jak pracuje się nad takimi projektami. Nie będę się rozwodził na temat samej animacji, fabuły czy grafiki, ponieważ nie o to tu chodzi, poza tym wiele już powstało notek na ten temat. To co jest ciekawe, to sposób w jaki pracowano. Więc co w tym ciekawego?

Praca nad projektem Durian

Podstawowym narzędziem, z którym pracowano przy tworzeniu Sintela, był Blender – otwartoźródłowy program do tworzenia grafiki trójwymiarowej. Natomiast podstawowym założeniem projektu było rozwijanie tego oprogramowania, czyli ów projekt był – swego rodzaju – poligonem doświadczalnym – nowe funkcje, poprawki, dodatki wprowadzane były podczas prac nad filmem. Innymi słowy, zespół składał się nie tylko z artystów, ale również z programistów, którzy w porozumieniu z grafikami tak modyfikowali program (dodawali nowe funkcjonalności, poprawiali błędy, modyfikowali interfejs itp.), by ten był jak najlepiej dopasowany do potrzeb osoby, która z nim pracuje. Tego raczej nie zobaczymy w przypadku zamkniętego oprogramowania. Zastanawiam się czy w ogóle ktoś inny zastosował podobny model pracy?

W przypadku zamkniętego oprogramowania wyglądałoby to tak: Grafik zgłasza zapotrzebowanie na jakąś funkcjonalność i ta pojawia się lub nie w kolejnym wydaniu oprogramowania, na którym pracuje, najczęściej po około pół roku (proces wydawniczy, niech tu przykładem będzie, powiedzmy PhotoShop).

Czy więc otwarte znaczy złe?

Myślę, że nie i to tylko kwestia podejścia, a raczej mentalności. Ludzie dobrze nie zastanawiają się nad tym jak to wszystko działa, często powtarzają zasłyszane gdzieś opinie i w ten sposób w sieci, o Linuxie i o Wolnym Oprogramowaniu krąży wiele nieprawdziwych informacji. Jedną z najczęściej powtarzanych jest to, że jeżeli coś jest otwarte tzn., że jest niedopracowane, oferuje tylko drobne, podstawowe funkcje i że nie umywa się do aplikacji własnościowych.

Tymczasem Wolne Oprogramowanie radzi sobie coraz lepiej. Świetnym przykładem firm, które z powodzeniem wykorzystują i tworzą oprogramowanie na wolnej licencji, są np.: Google, Mozilla, Canonical, Nokia, IBM czy RedHat. A popularne oprogramowanie, z którego może i Wy korzystacie to: Firefox, Open Office, Chromium, Gimp, VLC, Android, Symbian, Bada – jest tego naprawdę sporo. Mentalność się powoli zmienia, podejście również i oprogramowanie na wolnej licencji, coraz częściej pojawiają się w naszym życiu.

Oprogramowanie tego tupu daje wiele możliwości i znosi ograniczenia modelu zamkniętego (aplikacji własnościowych), a jakoś tego oprogramowania z każdym dniem jest coraz wyższa. Kto wie, może w niedalekiej przyszłości programy własnościowe będą w mniejszości? Mam nadzieję, że doczekam takich czasów. ;)

[wazne color=”blue” title=”Informacje o Sintel (projekt Durian)”]


Więcej informacji na temat samego projektu, znajdziecie na oficjalnej stronie pod adresem: sintel.org.

Sintel to już czwarty projekt, który wyszedł spod skrzydeł Blender Institute. Na tej stronie dowiecie się więcej o pozostałych.
[/wazne]