Recenzja Asus U35Jc

Przedstawiam Wam zapowiedzianą kilka dni temu recenzję Asus U35Jc.

Specyfikacja:

  • procesor: Intel Core i3 370M 2.40 GHz (obsługa Intel Hyper Threading),
  • pamięć operacyjna: 2GB DDR3 (standardowo 4GB, jednak my dostaliśmy z kością 2GB),
  • dysk twardy: Samsung 640GB HDD,
  • układ graficzny: NVIDIA GeForce G310 1GB GDDR3,
  • przekątna ekranu: 13,3 cala,
  • sieć: Wi-Fi 802.11 b/g/n, Bluetooth,
  • wejścia/wyjścia: 2x USB 2.0, HDMI, D-Sub, LAN, czytnik kart, 2x audio (słuchawki, mikrofon).

Opakowanie

Laptop przyszedł w kartonowym pudle, oklejony potężną dawką taśmy klejącej, którą zdzierałem z niego przez 5 minut. Sprzęt nie został zakupiony, a jedynie przesłany do testów, więc nie mogę się do tego przyczepić. Wraz z Asusem U35Jc otrzymałem ładowarkę.

Ocena: –

Wykonanie/Obudowa

Już po kilku minutach użytkowania zauważyłem, że sprzęt jest bardzo solidnie zrobiony. Delikatnie ugniatałem palcami niektóre miejsca na obudowie aby sprawdzić, czy nigdzie nic nie trzeszczy ani się nie ugina. Laptop z racji tego, że jest bardzo cienki, wygląda na delikatny, jednak wystarczy chwila obchodzenia się z nim aby stwierdzić, że jest dobrze wykonany. Jego zaletą jest niewątpliwie waga (1,3kg) oraz jej rozkład. Wydaje się, że urządzenie nie waży nawet kilograma.

Obudowa ma kolor czarny i jest wykonana w całości z plastiku. Na wierzchniej części utrzymują się odciski palców – to samo tyczy się obwódki ekranu. W miejscach na nadgarstki także można je dostrzec, jednak nie są one aż tak denerwujące jak w innych miejscach. Oznacza to więc, że od czasu do czasu może zaistnieć potrzeba przetarcia obudowy szmatką.

To, co od razu spodobało mi się w tym modelu, to klawiatura. Z tego co słyszałem, większość produktów firmy Asus posiada “miękkie” i ciche klawiaturki. Ta w Asusie U35Jc jest najwygodniejszą, z jakiej przyszło mi korzystać. Niebywale delikatne klawisze, przypominające te z MacBooka (brak w nich jedynie podświetlenia) z dużymi przerwami pomiędzy sobą. Nawet jeśli wpadną między nie okruchy jedzenia, będzie je można bez problemu wyciągnąć. Układ klawiszy jest bardzo dobry. Jedynym moim zdaniem głupim posunięciem było rozdzielenie klawiszy “Home” oraz “End” poprzez wstawienie między nie sekcji “Page Up/Down”.

Nigdy nie rozumiałem potrzeby wstawiania do klawiatur klawisza “Fn” koło “Logo Windows”. Utrudniało mi to pisanie z “ogonkami”. Pracując z tym modelem Asusa przekonałem się co do tego pomysłu. Dzięki kombinacjom z klawiszem “Fn” będziemy mogli przede wszystkim kontrolować jasność obrazu na ekranie, włączyć/wyłączyć moduły Bluetooth/Wi-Fi czy wyciszyć całkowicie głośniki.

Rzeczą, do której można się przyczepić i jest to niewątpliwie największa wada tego laptopa (aczkolwiek można się przyzwyczaić) jest touchpad. Umiejscowiono go na wysokości miejsca na nadgarstki, nie ograniczono go ani nie wyróżniono niczym, prócz odmiennej faktury. W momencie, gdy skupiamy się na czymś, palec może wyjechać poza touchpad, a my nie zauważymy tego w pierwszej chwili. Faktura miejsca na palce jest lekko chropowata – to wszystko. Jest tego samego koloru co reszta obudowy.

Touchpad obsługuje multi-touch. Scrollowanie odbywa się za pomocą dwóch palców, włączanie menu kontekstowego odbywa się poprzez “stuknięcie” w touchpad trzema palcami. Aby multi-touch działał poprawnie, należy włączyć program, dołączony przez producenta. Szczerze mówiąc można było zrobić malutki paseczek do scrollowania po prawej stronie panelu dotykowego. Byłoby to wygodniejsze.

Klapa chodzi dość ciężko – i dobrze. Laptop nie otworzy nam się przypadkowo w podróży. Jedną ręką można go otworzyć, ale wymaga to około trzech “potrząśnięć”.

Jak już wspominałem, model ten jest bardzo cienki i w najgrubszym miejscu ma około 1,5 do 2 centymetrów grubości. W tylnej części obudowy nie znajdują się żadne gniazda, z przodu umieszczono jedynie kontrolki.

Po prawej stronie znajdziemy:

  • miejsce na wpięcie ładowarki,
  • port Ethernet,
  • dwa porty USB 2.0,
  • gniazdo mini-jack audio/mikrofon,
  • slot na karty pamięci.

Po lewej stronie:

  • port D-Sub,
  • port USB 2.0,
  • port HDMI.

Dużą wadą tego sprzętu jest brak jakiegokolwiek napędu optycznego. Nie rozumiem, jak można umyślnie nie umieścić napędu DVD w laptopie z układem graficznym, który aż prosi się o wyciśnięcie z niego siódmych potów grając w najnowsze tytuły. Gry na najwyższych detalach (szczególnie te wymagające) raczej nie będą działać płynnie, jednak myślę, że spokojnie można pograć w nowsze tytuły obniżając jakość niektórych efektów.

Do dysku i baterii można się bez większych kłopotów dostać od spodu obudowy.

Ocena: 8/10

Bateria

Bateria jest wytrzymała (poj. 5600 mAh) – więcej powiedzieć o niej nie można. Przy normalnej pracy na tym modelu tj. przeglądaniu stron internetowych i oglądaniu filmów na YouTube, laptop wytrzyma nieco ponad 2 godziny. Gdy zostawimy laptop otwarty, to po 3 godzinach bateria powinna zaczynać dawać znać o sobie. Na wstrzymaniu Asus U35Jc wytrzyma około 6 godzin. Czy jest to dużo? Biorąc pod uwagę wydajny procesor wykonany w niskim procesie technologicznym i zastosowaniu pamięci DDR3 o niskim poborze mocy – no cóż – mogło być lepiej, ale na pewno nie jest źle. Nie wybierajcie się jednak w długą podróż bez ładowarki i sprawdzenia, czy możliwe będzie jej podłączenie do gniazdka – szczególnie, gdy chcecie obejrzeć podczas tej podróży więcej niż jeden film.

Ocena: 6/10

Multimedia

Zastosowanie mocnej karty graficznej umożliwia oglądanie filmów w wysokiej rozdzielczości. Filmy 720p na YouTube nie są wyzwaniem dla tego laptopa – to samo tyczy się filmów w rozdzielczości Full HD.

Laptop posiada bardzo dobre, wbudowane głośniki. Znajdują się one pod spodem, mniej więcej w miejscu, gdzie zazwyczaj trzymamy nadgarstki pisząc na klawiaturze. Dźwięk jak na sprzęt za 3 tys. złotych jest bardzo czysty, a jednocześnie głośniki są bardzo głośne. Oglądanie filmów czy anime na tym sprzęcie to prawdziwa przyjemność.

Ocena: 9/10

Kolejny dzień w pracy – oprogramowanie

Model ten otrzymałem z niespodzianką – niemiłą niespodzianką. Na dysku zainstalowano różnej maści oprogramowanie firmy Asus. Z połowy programów nigdy bym nie skorzystał, a drugą można zastąpić lepszymi, komercyjnymi produktami. Na samym początku wyłączyłem więc wszystko, co się da. Niektórych “śmieci” nie udało mi się jednak wyrzucić z autostartu.

Korzystanie z tego sprzętu to prawdziwa frajda. Asus U35Jc bardzo szybko startuje dzięki zastosowaniu technologii “Express Gate”. Zarządzanie energią (Power Gear) pozwala na zaoszczędzenie co nieco na baterii, podczas gdy nie wykonujemy żadnych zaawansowanych czynności, związanych z projektowaniem w 3D czy graniem w gry. Dodatkowym smaczkiem jest technologia NVIDIA Optimus.

Na laptopie tym używałem Firefoxa z kilkoma dodatkami, foobara, Skype’a oraz wielu programów Asusa, których niestety nie udało mi się wyłączyć. Wszystko działa płynnie, aczkolwiek wydawało mi się, że zastosowanie układu Intel i3 wraz z kością DDR3 przyniesie znaczny skok wydajności. W porównaniu z moim komputerem stacjonarnym (AMD Athlon x64 4600+ 2×2,4GHz, 3GB DDR2  Windows 7 Ultimate), którego dysk jest dość mocno zagracony, widoczna różnica w działaniu wynosi maksymalnie 20-30% na korzyść Asusa.

Ocena: 9/10

Wpływ na otoczenie

Asus U35Jc nie grzeje się zbyt mocno. Po lewej stronie znajduje się wylot powietrza. Trzymanie tego sprzętu na kolanach nie powoduje dyskomfortu termicznego. Miejsce na nadgarstki oraz touchpad nie robią się gorące, jak w niektórych laptopach konkurencyjnych firm. Nie ważne jak bardzo próbowałem obciążyć ten model, touchpad pozostawał po prostu ciepły (nie było to nawet odczuwalne, gdy nie zwracało się na to uwagi).

Laptop od Asusa to bardzo cicha maszyna. Nie posiadam niestety decybelomierza, ale jedyne dźwięki wydobywające się z wnętrza obudowy to szum odprowadzanego, ciepłego powietrza oraz ewentualne odgłosy związane z pracą dysku. Pisząc na klawiaturze nie są one słyszalne, bo tłumi je dźwięk wciskanych klawiszy. Asus U35Jc jest więc bardzo cichym laptopem.

Ocena: 10/10

Podsumowanie

Plusy:

  • mocne podzespoły,
  • waga, waga i jeszcze raz waga!
  • nie grzeje się,
  • jest cichy,
  • bardzo wygodna klawiatura bez błędów w rozmieszczeniu klawiszy,
  • solidność wykonania,
  • zastosowanie technologii NVIDIA Optimus, Power Gear i Express Gate.

Minusy:

  • niewygodny, nieograniczony niczym touchpad,
  • brak napędu optycznego,
  • na pokrywie laptopa zostają ślady palców,
  • bateria trzyma nie za długo,
  • masa preinstalowanych programów od producenta (ale jest to norma),
  • po mimo prób nie udało mi się odpalić kamerki internetowej,
  • wbudowany mikrofon “szumi”.

Moim zdaniem za taką cenę (w tym momencie jest to około 3 tys. złotych) warto nabyć ten sprzęt. Wystarczy do grania, można na nim oglądać filmy w wysokiej rozdzielczości, ma dobre i głośne głośniki. Asus U35Jc jest lekki, cichy i nie grzeje się. Ma mocne komponenty i jedyne czego mu brakuje to nagrywarki DVD i nieco lepszego touchpada. Chętnie zostawiłbym go sobie na dłużej niż 2 tygodnie…

Ocena ostateczna: dobry z plusem

Zdjęcia

test