Rok 2010 jest stosunkowo udany dla HP. Przypomnijmy sobie chociażby huczne przejęcie Palma, które wywołało niezły szum w mediach. Zmiana HP Slate – marnie przygotowanego tableta, który okazał się kompletną porażką i poniekąd skazą na dobrym imieniu firmy. Kolejnym przełomowym wydarzeniem była zmiana CEO.
Tak zwariowany rok dla całej spółki wymagał wielkiego zakończenia. Takiego jak podpisanie kontraktu na 2,5 miliarda dolarów między HP i NASA.
Okres trwania całej umowy to 10 lat. Zakłada ona dostarczanie sprzętu, oprogramowania, sieci komputerowych, urządzeń peryferyjnych oraz “generalnie wszystkiego podłączanego do prądu, związanego z informatyką” – jak poinformował media Michael Sweigart, rzecznik prasowy NASA.
Tak nawiasem mówiąc – mam wrażenie, że HP zmieniło logo w tym roku (patrz obrazek tytułowy).
[ź] bloomberg.com