Zakupy z telefonem w dłonii – wyniki badań firm Oracle i ATG

To, że zakupy w sieci można zrobić używając w tym celu smartfona wie prawie każdy z nas. Wystarczy pakiet internetowy, publiczna sieć Wi-Fi czy nieco pieniędzy na koncie aby szybko i bezpiecznie kupić sobie coś ciekawego. Porównywanie cen w sieci z tymi w normalnych sklepach to również nawyk użytkowników smartfonów (tabletów także). Firmy Oracle oraz ATG postanowiły przeprowadzić badania, by sprawdzić jak wielu Europejczyków i Amerykanów używa (i jak używa) telefonów podczas robienia zakupów w sklepie.

Wyniki badania na ankietowanych prezentują się następująco:

  • 16% ankietowanych używa telefonu do porównywania cen,
  • 10% odwiedza podczas zakupów “w realu” stronę internetową firmy, w celu uzyskania informacji o produkcie bądź usłudze,
  • 7% szuka promocji i rabatów związanych z marką lub sklepem, które odwiedza,
  • 6% sprawdza dostępność produktów w sklepach,
  • 6% przegląda opinie i rankingi produktów,
  • 5% zbiera punkty za odwiedzanie sklepów,
  • 4% dzieli się informacjami na temat produktu, którym są zainteresowani (Facebook Wall? – przyp. red.)

Co ciekawe, aż 48% Amerykanów używa telefonu do sprawdzania opinii o produkcie (w tym informacji o nim, firmie itd.) podczas zakupów w konwencjonalnym sklepie. Zauważalny jest więc 78% wzrost w porównaniu z rokiem 2009. Wtedy to 29% konsumentów korzystało z telefonów do takich celów podczas pobytu w sklepie.

Najliczniejszą grupą demograficzną używającą telefonów podczas zakupów w sklepie są ludzie w wieku 18-34 lat (60% użytkowników smartfonów). W 2009 roku stanowili oni 41% wszystkich użytkowników, co pokazuje, że najchętniej z dobrodziejstw nowych technologi korzystają dojrzali, świadomi użytkownicy.

Konsumenci w wieku 35-54 lat – używający telefonu do wymienionych już celów – to 44% wszystkich użytkowników smartfonów. Procent ten podwoił się w stosunku do roku 2009. Najmniej liczną grupą są ludzie powyżej 55 roku życia (36% – to i tak bardzo dużo). Badania udowodniły także, że to mężczyźni częściej niż kobiety szukają informacji o produkcie używając telefonu.

W Polsce chyba nie ma co liczyć na to, że osoby po 50-tce będą szukać w sieci informacji na temat np. kosmetyków podczas zakupów w drogerii. W każdym razie widok taki byłby… niecodzienny.

[ź] msearchgroove.com, zdj: crackberry.com