Kanadyjska firma Sandvine zajmująca się między innymi zarządzaniem łączami szerokopasmowymi przygotowała raport, który ujawnia wzrost użycia sieci BitTorrent w ostatnich miesiącach. Pytanie brzmi: Czy wzrost użycia jednej z najbardziej znanych sieci P2P odbył się kosztem sieci Gnutella, do której należał zablokowany klient LimeWire?
Raport firmy Sandvine mówi o tym, że ponad połowa ruchu w Sieci w Europie oraz Ameryce Północnej odbywa się za pośrednictwem sieci BitTorrent. Przedstawiciele firmy twierdzą także, że zablokowanie najpopularniejszego klienta sieci Gnutella – LimeWire – spowodowało praktycznie wyzerowanie aktywności tejże Sieci.
Poniżej przedstawiamy najważniejsze zmiany, na które uwagę zwraca raport firmy Sandvine:
- W godzinach szczytu na terenie Ameryki Północnej 52% ruchu (upload) generuje sieć BitTorrent – w 2010 roku było to około 34%,
- W godzinach szczytu na terenie Ameryki Północnej 10% ruchu (download) generuje sieć BitTorrent – w 2010 roku było to około 8%,
- Netflix (telewizja internetowa) w godzinach szczytu zajmuje 30% całkowitego pasma (download) na terenie Ameryki Południowej,
- Sieć Gnutella w 2010 roku zajmowała 11%/2% pasma (upload/download). W marcu 2011 roku Gnutella zajmuje poniżej 2% pasma (upload),
- W Europie w godzinach szczytu sieć BitTorrent zajmuje ponad 60% pasma (upload) – liczba ta podwoiła się w stosunku do roku 2010,
- BitTorrent zajmuje teraz około 21% pasma (download) na terenie Europy. W 2010 roku sieć ta zajmowała tylko 8% pasma (download),
- Aplikacja i usługi oparte na protokole HTTP są zaraz za BitTorrentem (18% pasma w Europie).
Według ekspertów widoczna jest duża zależność pomiędzy ruchem w obrębie sieci BitTorrent a blokadą klienta LimeWire. Dziwnym może zdawać się fakt, że od ponad roku na terenie Europy ruch z sieci Gnutella praktycznie nie istniał – mimo tego zainteresowanie siecią BitTorrent znacząco wzrosło.
[ź] torrentfreak.com