E6 vs E72
Wybaczcie, że nie będzie to kolejna szablonowa recenzja, gdyż na każdym kroku nachodzą mnie porównania do E72. Prawdopodobnie duża część z Was będzie się z niej, albo z Nokii E71 przesiadać lub ewentualnie szukać po raz pierwszy telefonu z fizyczną klawiaturą i zastanawiać się czy dopłacić do E6, czy może kupić starszą, ale też dużo tańszą E72 – i to dla Was będzie ten wpis.
Do testów dotarł do mnie model Black. Pierwsze skojarzenia to oczywiście BB (BlackBerry). Nokia w końcu przypomina legendarne terminale RIM. Jakość wykonania stoi na najwyższym poziomie. W końcu nic mi nie skrzypi. E6 lepiej leży w ręce, ale sprawia wrażenie mniej metalowej niż E72.
Główną różnicą w nowym modelu jest dotykowy ekran, który ma niejako uzupełniać podstawową funkcjonalność fizycznej klawiatury i właśnie tak należy go traktować, nie porównujmy do iPhone i reszty, bo to zupełnie nie o to chodzi.
Czy Ekran jest dla wszystkich? Zdecydowanie nie. Literki w przeglądarce WWW są bardzo małe i ogólnie przeglądanie stron jest raczej na wyjątkowe okazje. Nokia E6 to telefon biznesowy czyli poczta, komunikator, pliki a niejako uzupełnia to zintegrowana z systemem funkcja obsługi social mediów, jak Facebook i Twitter. W takim tandemie urządzenie sprawdza się znakomicie.
Aparat foto nie dla biznesmena?
Niemiło zaskakuje pewne uwstecznienie w specyfikacji, jakim jest brak autofocusu aparatu. Zwiększono matrycę z 5 do 8, ale pozbawiono jakże ważnej funkcjonalności? Bez sensu. Nie mówię tu o żalu spowodowanego tym, iż nie będziemy sobie mogli pstryknąć fotki pszczółki w makro na łące, a takich prozaicznych okazjach jak skanowanie wizytówki czy kopiowanie dokumentacji. Wszystko spoczywa teraz na elektronice, która albo nam dobierze ostrość albo i nie. Im gorsze oświetlenie tym zdjęcia na zbliżeniach wychodzą gorzej.
A elektronika to nowa technologia EDoF. Technologia EDoF powstała, aby obniżyć koszty aparatów fotograficznych wykorzystywanych w telefonach komórkowych. Technologia EDoF posiada kilka ważnych mankamentów:
- podczas robienia zdjęć w słabszym oświetleniu ich jakość spada drastycznie,
- brak możliwości robienia zdjęć w trybie “macro”,
- może wystąpić efekt braku głębi ostrości na zdjęciu.
E72 posiada również ww. system, ale mimo to auto-focus został w niej zaimplementowany.
Nokia zaliczyła małą wpadkę, Polski oddział zapytany właśnie o kwestię aparatu użył argumentu, że to jest telefon biznesowy i cała linia E jest pozbawiona auto focusa, gdyż nie jest on biznesmenom potrzebny… a gdy zadano pytanie z sali, że przecież biznesmeni “skanują” wizytówki czy dokumenty to zaskoczyło przedstawicieli Nokii. Być może uwagi z Polski przyczynią się do ogarnięcia myśli inżynierskiej w Finlandii.
W porównaniu do E72 jest kilka mniejszych zmian jak: mniejsza ładowarka (bateria ta sama), odblokowanie ekranu – nie tylko wyłącznie przy pomocy przycisku u góry lub środkowego, ale dodatkowo dzięki bocznemu suwakowi. Jednak co mnie w końcu miło zaskoczyło to w pełni działające konto Exchange Google. Bez kombinowania, od razu po wpisaniu danych.
Nokia E6 to w końcu nowy Symbian – Anna. Powiem jedno, dajcie mi na E6 Windows Phone 7 i będę zadowolony. Owszem, system w końcu wygląda tak jak powinien, w końcu działa zadowalająco szybko (nawet zdjęcia). Jednak nadal to nie jest to czego bym się spodziewał, jednak w porównaniu do E72 jest to już kolosalny krok do przodu, co może rodzić nadzieję, że kolejna aktualizacja Symbiana tylko polepszy te wrażenia.
Ekran
Ponieważ to nastąpiła kluczowa zmiana, względem poprzednich modeli napiszę o tym osobny akapit :) Nokia w tym modelu zastosowała ekran dotykowy. Reaguje IDEALNIE, jest bardzo czuły i dokładny. Większość interfejsu Symbian Anna jest już dostosowana do obsługi palcem (mamy tu stosunkowo mały ekran, więc przyciski nawigacji muszą być większe i dostosowane pod tego typu zarządzanie), jednak zdarzają się naleciałości z poprzedniego systemu, zwłaszcza w aplikacjach zewnętrznych. Z dodatkowych kwestii ekran ma bardzo dobre zarządzanie jasnością ekranu, przydaje się to zwłaszcza w pracy na dworze, gdy ekran bardzo dobrze podbija jasność ekranu i w końcu można pracować w biegu na dworze.
Podsumowanie
Nie mam wątpliwości z czym będzie konkurować najnowszy model E6. Nawiązania w interfejsie i designie do BB od RIM są wszechobecne. Nokii udało się stworzyć model, który w końcu może być wymieniany na równi z BB. Obecnie cena nowości wynosi 1500-1600 zł, co nie jest niską kwotą gdy weźmiemy pod uwagę iż BB9700 można kupić już za 1000 zł, a BB9780 za 1200 zł. Cena jednak powinna znacząco spaść, gdy tylko telefon wejdzie powszechnie do sprzedaży i ustabilizować się na poziomie 900 – 1000 zł, co już będzie ciekawą propozycją dla każdego biznesmena.
Jeśli macie E72 – warto zmienić na E6, mimo tej wady aparatu fotograficznego. Trudno, jakoś trzeba się z tym pogodzić. Podejrzewam że Nokia już wkrótce wypuści model E6i z poprawionym autofocusem. Niemniej jednak to godny następca E72 i ta wada nie przeważa nad resztą zalet.