Okradł sąsiadów z 35 tys. funtów przy pomocy Facebooka

Pochodzący z Newcastle haker, spędzał do 18h dziennie przed komputerem, pozyskując tym samym informacje o swoich sąsiadach oraz znajomych na portalach społecznościowych. Posługując się wykradzionymi danymi, w ciągu dwóch lat pozyskał niemałą fortunę – 35 tysięcy funtów. Został właśnie skazany przez sąd na 15 miesięcy więzienia.

33-latek zaprzyjaźniał się z wieloma osobami na portalach społecznościowych oraz na bieżąco je śledził. Głównie skupiał się na mieszkańcach swojej okolicy, włamując się na ich profile. Jak tego dokonywał? Zwyczajnie zgadywał odpowiedzi na pytania bezpieczeństwa, które chronią dostępu do konta. Mając hasło do konta, wykorzystywał je by uzyskać dostęp do kont bankowych swoich ofiar, skąd przelewał pieniądze na swoje własne konto. Łącznie w ten sposób zdobył 35 tysięcy funtów. Swoje pieniądze szybko jednak przegrał grając w kasynie.

Oszust został złapany na gorącym uczynku, gdy przelewał kolejne pieniądze na swoje konto.  Sędzia Guy Whitburn komentując wyrok powiedział: “Po raz pierwszy zetknąłem się z tak kunsztownie przemyślanym oszustwem, zostało dobrze zaplanowane, było bardzo skomplikowane i błyskotliwe. Skazany posługiwał się tożsamościami innych osób i postąpił bardzo nieuczciwie wobec sąsiadów. Było z jego strony skrajną perfidią, że na celownik wziął osoby mieszkające tuż obok”.

W swoim mieszkaniu Wood posiadał numery PIN do wielu kont, paszporty, rachunki i inne dokumenty, które po prostu wyjmował ze skrzynek pocztowych. Za wszelką cenę szukał informacji ułatwiających dostęp do cudzych kont, w szczególności dat urodzenia czy nazwisk panieńskich matek – popularnych danych identyfikacyjnych. Odpowiedzi na pytania zabezpieczające znajdował także na takich portalach, jak Facebook i Friends Reunited. Zmieniał dane teleadresowe, prosił o wydanie nowych kart i korzystał z przypisanego do
konta debetu.

Jaki z tego morał? Chronić swoją prywatność, szczególnie na Facebooku. ;)

[ź]  gizmodo.pl