UPC przejmie Aster i będzie kontrolować 30% polskiego rynku internetowego

UOKiK wyraził dzisiaj zgodę na przejęcie przez UPC firmy Aster. Transakcja opiewająca na kwotę – bagatela – 870 milionów złotych może wreszcie dojść do skutku. Po zastrzeżeniach UOKiK-u z 2010 roku UPC może wreszcie kupić jednego ze swoich dotychczasowych rywali, wraz z jego długiem na 1,5 miliarda złotych.

Kiedy w 2010 roku UPC zgłosiło chęć nabycia firmy Aster, UOKiK wskazał szefostwu palcem zapis w ustawie antymonopolowej, który mówi jasno, że spółka w danym mieście może kontrolować maksymalnie 40% rynku. Gdyby UPC przejęło Aster w grudniu 2010 roku, stałoby się monopolistą w Warszawie i Krakowie (50-60% udziałów). Dopiero dziś UOKiK wydał pozwolenie na zakup spółki, jednakże pod pewnymi określonymi warunkami. UPC ma 18 miesięcy na ich spełnienie i dopiero wtedy będzie mogło kupić zadłużonego konkurenta.

Fragmenty infrastruktury firmy Aster w Warszawie oraz Krakowie muszą zostać odprzedane innym firmom. Nadwyżki należy pozbyć się w ciągu półtora roku. UOKiK pisze w oświadczeniu:

UPC Polska może przejąć kontrolę nad Aster, jeśli w okresie 18 miesięcy od jej wydania, w Krakowie i Warszawie odsprzeda część sieci należącą do Aster, w budynkach, w których usługi dotychczas świadczyły obie spółki. Sprzedaż musi nastąpić na rzecz przedsiębiorców spoza grupy kapitałowej przejmującego, po zatwierdzeniu transakcji przez UOKiK.

Miejmy nadzieję, że po kupnie spółki Aster przez UPC Polska uda się firmie jeszcze bardziej “zejść z ceny”, nie zmieniając tym samym jakości świadczonych usług. Od ubiegłego roku jestem szczęśliwym posiadaczem łącza oferowanego przez UPC i nie zamierzam rezygnować z usług spółki. A jeśli ceny spadną jeszcze bardziej (pomijam konkretne, dobre promocje) będę tak samo jak inni zachwycony.

[ź] nt.interia.pl