Wrażenia i opinie: Nokia N9 w kontekście Nokia 800

Długo czekaliśmy na powiew świeżości w projektach Nokii. I doczekaliśmy się – mamy N9. Możecie mówić co chcecie, dla mnie N9 to obecnie najlepszy pod względem designu model Nokii oraz ogólnie jeden z bardziej udanych na rynku. Pod względem designu i idealnego połączenia koncepcji w minimalistycznej formie, N9 przewyższa jedynie iPhone.

Nokia N9 budzi we mnie mocno mieszane odczucia. Pod względem designu i wykonania to po prostu milowy krok dla Nokii w kierunku odzyskania pozycji na rynku… ale nie samym designem i parametrami odnosi się sukces.

Obecnie to oprogramowanie decyduje o tym, czy dany model odniesie sukces.

Po historię modelu i systemu MeeGo zapraszam do archiwum bloga, pisaliśmy o tym już nieraz. Wiadomo powszechnie, że N9 to pierwszy i ostatni model z tym systemem. Zobowiązania wobec Intela zostały spłacone i ta linia jest już porzucona. Sami przyznacie, taka polityka wcale nie zachęca do kupna, ale skupmy się na tym co najważniejsze:

Ekran

Jak widzicie na zdjęciu, Nokia N9 wygrywa z Samsung Galaxy SII

Mamy tutaj ekran nowego typu ClearBlack, z mniej widoczną ramką przy wygaszeniu ekranu, wykonany w technologii AMOLED. Ekran jest chroniony szkłem Gorilla Glass, ale Nokia pokryła go dodatkowo warstwą zmniejszającą odblaski. O ile więc samego ekranu nie zarysujemy dość łatwo o tyle ta warstwa jest podatna na uszkodzenia mechaniczne, co boleśnie widać, gdy się wsadzi telefon do kieszeni razem z kluczami. ;)

Pomimo tego, że ekran to AMOLED, więc ani nie Super AMOLED, ani Super AMOLED Plus, jakość stoi na wysokim poziomie, jedynie biel przechodzi odrobinę w niebieski/zielonkawy kolor. Jednak ta głęboka czerń i brak efektu “świecenia” matrycy w nocy sprawia, że ekran zasługuje na duży plus.

Foto

Po lewej Nokia N9 po prawej iPhone 4S

Muszę przyznać, że aparat w N9 to jeden z lepszych na rynku. Ładne, kontrastowe fotki nie cechujące się widoczną obróbką cyfrową z małą ilością szumów. Nic dodać, nic ująć, Nokia zawsze pokazywała nam, że potrafią robić do komórek dobre moduły foto.

Są już obszerne bazy porównawcze Nokia N9 vs. iPhone 4S.

Oprogramowanie

W tej Nokii w zasadzie nie ma nic więcej do opisywania oprócz wyżej wymienionych. Procesor wydajny, design super, wydajność ok… no ale ten MeeGo.

Odnoszę nieodparte wrażenie, że system był bardzo starannie projektowany do około 75%, po czym jak wyszło na to, że Nokia związuje się z Microsoftem i WP7, a umowa z Intelem jest na jeden model, programiści przyspieszyli pracę, aby skończyć na czas i tyle. Sam system nie jest zły, ale dziwne błędy, jak np. przerywanie połączenia z internetem, brak obsługi wysyłania zdjęć w Twitterze czy brak automatycznej regulacji podświetlania, mocno irytują. Jak dodamy do tego znikomą ilość aplikacji w markecie, robi się nieciekawie.

N800?

Na N9 patrzę tylko i wyłącznie z perspektywy nadchodzącego modelu z WP 7.5, czyli tajemniczą Nokia 800. Nokia przy N9 pokazała, że potrafi zaprojektować super smartfon i baa zrobić nawet fajną kampanię reklamową dla niego.

Szkoda, że tak szybko pogrzebano MeeGo, obecna wersja mocno irytuje, ale widać, że system ma potencjał.

Nic jednak straconego, WP7 to obecnie o wiele wydajniejszy i bardziej dopracowany system i już nie mogę doczekać się nowych smartfonów Nokii z WP7 na pokładzie.

Kupować?

Powiem Wam, że trudno jasno zawyrokować TAK/NIE. Gdyby nie ten design i jakość wykonania, a oceniać miałbym jedynie na podstawie systemu, to zdecydowanie nie. Jednak MeeGo w połączeniu z taką bryłą działa i prezentuje się bardzo dobrze. Gdyby Nokia jasno dawała do zrozumienia co z dalszymi aktualizacjami systemu, decyzja byłaby może łatwiejsza. Obecnie system MeeGo jest w wersji 1.2, więc kolejne aktualizacje rozwiążą pewnie te problematyczne kwestie, pytanie tylko kiedy się pojawią?

Co do samego sklepu i mizernej ilości aplikacji, to również jest to indywidualna kwestia tego co tak naprawdę potrzebujemy od smartfona? Mnie osobiście zabrakło w Nokii jedynie kilku aplikacji jak Dropbox, Shazam, HDR+, Picplz, QR Code… ale ponieważ to nie są jakieś egzotyczne fanaberie, spodziewam się raczej ich pojawienia w markecie Nokii… pytanie tylko (znowu)  kiedy?

Sukces bądź nie, w przypadku Nokii N9 będzie zależeć od… premiery N800. Kiedy ona nastąpi i czy parametry techniczne będą odbiegać od tego modelu (podobno ma w nim zabraknąć ekranu AMOLED oraz będzie gorszy moduł aparatu).

W Polsce o popularności przesądzi również cena u operatorów komórkowych i od tego kiedy zacznie spadać w promocjach. Jednym zdaniem, jakby mi ktoś sprezentował N9 na pewno bym się bardzo ucieszył, jednak na wolnym rynku bym jej raczej nie kupił, czekam na smartfony Nokii z Windows Phone. :)