Niedawno, do naszej redakcji trafiła topowa myszka Microsoftu, czyli Touch Mouse. Jest to myszka, obok której nie sposób przejść obojętnie. Zarówno design, jak i funkcjonalność wykraczają poza przyjęte ogólnie normy tego, jak powinna wyglądać i funkcjonować myszka. Jedyny konkurent pochodzi ze stajni Apple i jest to Apple Magic Mouse.
MS Touch Mouse to myszka nowej generacji z jednym fizycznym przyciskiem, który stanowi przód myszki oraz dotykową powierzchnią sięgającą do niemal połowy myszki.
Multidotyk i Gesty
Touch Mouse oferuje obsługę gestów 1 palcem (przewijanie), 2 palcami (operacje na oknach) oraz 3 palcami (operacje na pulpicie). Powierzchnia myszki nie jest śliska, jak ta w Magic Mouse, i ma delikatną fakturę, którą czuć pod palcami. Gesty można wykonywać na całej powierzchni górnego panelu aż do połowy myszki, a używanie fizycznego przycisku myszki na lewo/prawo również jest wspomagane płytką dotykową, co ma jednak swój minus, gdyż nieraz zdarzyło mi się próbować klikać jako prawy, a myszka klikała jako lewy. Ponieważ nie ma fizycznej rozróżnienia lewy/prawy aby uzyskać prawy musimy klikać dla pewności bliżej prawej krawędzi.
Parę słów należy się samemu przewijaniu, które wykonuje się jednym palcem, a które możliwe jest na całej powierzchni myszki, co jest bardzo wygodne przy długotrwałym przeglądaniu dokumentów. Co ważne, wspiera bezwładnościowe przewijanie, mocne pociągnięcie będzie nam przewijać przez parę ładnych sekund.
Człowiek szybko przyzwyczaja się do gestów, które bardzo ułatwiają szybkie operacje na oknach, ponieważ dzięki temu rzadziej trzeba poruszać myszką. :)
Wykonanie
Myszka jest stosunkowo ciężka, co przypadło mi do gustu. Jest wyższa od Magic Mouse, ale nadal niskoprofilowa, przez co nie obsługuje się jej przez pełen chwyt. W zasadzie ideowo jest to niezgodne z konstrukcją panelu dotykowego, więc nie jest to wada, ale po prostu inne podejście do obsługi “gryzonia”. Można je albo lubić albo nie. :)
Paski ślizgowe w połączeniu z wagą urządzenia powodują precyzyjne ruchy, ale bez szybkości, zauważycie to głównie przy zaznaczaniu tekstów/rysowaniu, gdzie brakuje trochę płynności, ale nie wykluczam, że na dobrej podkładce efekt będzie minimalny. Moja gumowo-skórzana raczej się nie sprawdza.
Oprogramowanie
Myszka, niestety, do pełnej obsługi multigestów wymaga instalacji sterowników i to jedynie dostępnych pod Windows 7, ale podejrzewam, że to tylko kwestia czasu, jak zobaczymy coś na XP czy Linuxa. Już ktoś na to wpadnie. :)
Dla kogo?
Polityka cenowa MS trochę się unormowała i na amazonie myszka jest dostępna za około 150zł, w polskich sklepach nadal to około 200zł, co i tak jest ponad 50zł taniej od bezpośredniej konkurencji, czyli Magic Mouse. Firma produkująca myszkę stawia głównie na design i dodatkową funkcjonalność. Tradycyjni fani gryzoni nie będą nią raczej zachwyceni, ale Ci, z dobrym smakiem i lubiący, aby otaczały ich przedmioty nie tylko funkcjonalne, ale i ładne, będą zachwyceni.