Jak szybko zbudować farmę fanów? Znaleźć naiwnych na iPhone 4S

Ludzka głupota nie przestaje mnie zadziwiać. Edukuję moich znajomych, gdy widzę, że wdają się w farmy fanów. Niektórzy po przeczytaniu tego tekstu stają się bardziej ostrożni, inni kompletnie olewają to, że stają się “kolejnym, wartym kilka groszy fanem”. Niektórzy pisali do mnie nawet: “To moje konto i mogę robić co z nim chcę”. I mają rację – to ich wybór. Ja jednak chcę, aby w ich świadomości zadomowiła się myśl: “Rzeczywiście, farmy fanów istnieją i trzeba się rozglądać”. Niestety człowiek to pazerna bestia i zrobi wszystko, aby dorwać tego iPhone’a – wliczając w to oddanie swoich danych jakiemuś łapserdakowi.

Wczoraj powstała farma fanów, która bodajże dzisiaj wypuściła do sieci obrazek z iPhone’ami w kartonie*. Każdy, kto polubi fanpage (NIE dla ACTA), udostępni fotkę* i ją polubi ma szanse wygrać smartfon. Ludzie rzucili się jak na kiełbasę za czasów komuny, fanpage w ciągu kilku godzin zyskał 18.000 fanów. Ludzie to jednak są pazerni!

Ile z tych osób choć przez chwilę pomyślało: “Cholera, coś tu śmierdzi. iPhone tak za darmo?” Jaki ma to związek z ACTA? Ludzie sami chętnie walczą z tym dokumentem, a wszelkie zachęty są po prostu podejrzane, bo dlaczego ktoś chciałby rozdawać telefony za lajkowanie strony, która zrzesza przeciwników ustawy (jaki ma w tym cel?)

Niestety ludzie nie rozumieją, że trzeba mieć się na baczności i przed polubieniem wątpliwego fanpage przemyśleć swoją decyzję. Ech… i pomyśleć, że wystarczy pomachać komuś iPhonem pzed twarzą, aby zrobił to, co mu rozkażemy. Ludzie, którzy polubili fanpage i wykonali wskazane akcje są nie tyle mało ostrożni, są po prostu niesamowicie naiwni i nieodpowiedzialni. Nie da się edukować wszystkich – niestety.

Miejcie się na baczności i nie lajkujcie tego świństwa. Jeśli widzicie, że Wasi znajomi biorą udział w takich akcjach, podeślijcie im ten tekst.

* użyte zdjęcie pochodzi z Engadget, właściciele fanpage wykadrowali je, by usunąć logo