Zamieszanie wokół literki “L” na Facebooku. O co w tym chodzi?

Owe zamieszanie, które od pewnego czasu ma miejsce na największej “społecznościówce” świata jest zwykłym narzędziem marketingu. Większość się pewnie zdziwi. O co chodzi z literką “L”. Wciśnij, a zobaczysz co się stanie. Tego typu zdanie można przeczytać w wielu miejscach.

Ja zauważyłem, jak dodawane są zdjęcia. Przykładowo przez znane Top Gear. Zdjęcie żółtego autka i zdanie: Wciśnij “L” i zobacz co się stanie. Wszystko polega na tym, że stuknięcie w L na klawiaturze, gdy na ekranie wyświetlane jest pojedyncze zdjęcie czy wpis, spowoduje polubienie obiektu…

Ludzka ciekawość działa i wielu po prostu nabiera się. Firmy posiadające swój fanpage na Facebooku może bez problemu zdobywać fanów, tych nieświadomych, wciskających “L”. Wystarczy na stronie fanpage umieścić wyrażenie, zachęcające do wciśnięcia “L”, i? I znajdzie się grupa naiwnych, którzy klikną.

Mniej więcej tak to działa:

Wrzuć przykładowo taki obrazek na swojego Facebooka i kliknij L, a polubisz ten wpis…

Sprytnie to wykombinowano, narzędzie do marketingu, jak znalazł.

[ź] interaktywnie, grafika – kwejk