Digital Dragons – czyli jaką drogę obrał Kraków w IT

O Małopolskim Parku Technologii Informacyjnych wiadomo całkiem sporo – władze Krakowa, podobnie zresztą jak tamtejsze uczelnie, włożyły wiele wysiłku w rozkręcenie miejsca przyjaznego startupom. I, jak na razie, wszystko idzie po najlepszej myśli, znanymi i wypróbowanymi ścieżkami. Szczerze mówiąc, wydawało mi się, że nic mnie nie zaskoczy – aż do dzisiaj. Okazuje się, że miasto ma szanse stać się nie tylko miejscem przyjaznym startupom oraz firmom aoutsourcingowym (jeśli już nie jest takim dla tych drugich), ale też… centrum gier komputerowych. Trochę dziwne, biorąc pod uwagę obecne siedziby takich firm, jak Techland czy CD Projekt RED. Mniej dziwne, jeśli się spojrzy na planowany Europejski Festiwal Gier Digital Dragons 2012.

Dzisiejsza konferencja prasowa w urzędzie marszałkowskim była poświęcona właśnie temu przedsięwzięciu. Dlaczego piszę takie oczywistości? Cóż, jeśli ktoś zerknął na tego posta na Facebooku, wie, że mieliśmy w planach przyjrzeć się tej inicjatywie. Wie też, jak… oldschoolowo zrobiona jest strona internetowa Festiwalu. Z ulgą jednak mogę stwierdzić, że zasada “tapeta to nie wszystko” i tu ma swoje zastosowanie.

No dobra, tylko właściwie o co w tym chodzi? MPTI, Urząd Miasta i uczelnie chcą zdyskontować sukcesy polskich przedsiębiorstw na rynku gier komputerowych – nie da się ukryć, że Wiedźmin wraz z jego następcą oraz Dead Island (pomijając już inne produkcje) mocno ustawiły poprzeczkę w tych kategoriach. Czy gry są faktycznie tak genialne, jak sugerują recenzenci – mniejsza o to. Potencjał jest i dobrze, że ktoś wpadł na pomysł promowania tego segmentu rozrywki. Gdyż, jak powiedział Rafał Stanowski, dyrektor artystyczny Festiwalu:

produkcja gier komputerowych w Polsce wykonała przeskok, jakiego nigdy nie zrobiły inne dziedziny rozrywki.

I tu, niestety, trafiamy na bolesną prawdę. Jeśli czymkolwiek w kategorii medialnej Polska stoi, to jest to właśnie rynek gier komputerowych, a nie kinematografia, czy muzyka. Mówimy, oczywiście, o popkulturze.

Sens promowania nowych przedsięwzięć na tym tle wydaje się być oczywisty i temu ma właśnie służyć Europejski Festiwal Gier Digital Dragons 2012. Planowana na dni 24-25 V impreza to nie kolejne E3, ale spotkanie networkingowe. Ma ono za zadanie umożliwić wymianę doświadczeń i dać możliwość omówienia najważniejszych trendów w nadchodzącym roku. Paweł Węgrzyn, dyrektor Europejskiej Akademii Gier, jasno stwierdził, że jednym z najważniejszych elementów tego segmentu rozrywki będzie dystrybucja cyfrowa (która zresztą nadaje się na osobny artykuł, no, ale to pozostawimy innym).

Całe przedsięwzięcie bowiem składać się będzie z dwudniowej konferencji połączononej z prezentacjami nowych projektów, w tym autorstwa zarówno profesjonalistów (m.in. Reality Pump planuje pokazać możliwości silnika GRACE 2), jak i studentów Europejskiej Akademii Gier. Czy Akademia faktycznie wykształci nowych Johnów van Caneghemów lub Peterów Molyneux – to inna sprawa, bo kreatywności raczej człowiek się nie nauczy na studiach. Jednak fakt, że ktoś postanowił dać ludziom konkretne wykształcenie tak, by mogli później tworzyć coraz lepsze gry, zasługuje już na pochwałę. Zwłaszcza, że, na co wskazał rektor Uniwersytetu Ekonomicznego w Krakowie, prof. Roman Niestrój, gry coraz częście przebijają się do szkolnictwa. Skoro grywalizacja w edukacji staje się faktem, to należy inwestować w tych, którzy mogą być jej propagatorami.

Oprócz tego będą miały miejsce również prelekcje członków m.n. CD Projekt RED, Techlandu, People Can Fly, Cenegi, czy Ubisoftu. Najbardziej jednak interesujący jest fakt, że twórcom Festiwalu udało się zaprosić również Jamesa Seamana (Managing Director w Topware Interactive) oraz Rahima Sattabę (dyrektor marketingu w Wargaming.net).

Pozostaje jedno pytanie: dlaczego jest to nazywane festiwalem, skoro wygląda to bardziej na konferencję? Cóż, najbardziej interesujące zdaje się być clue programu, czyli rozdanie statuetek Digital Dragons projektu krakowskiego artysty Aleksandra Janickiego.

Zresztą, sami zobaczcie listę kategorii oraz nominowanych:

Europejska gra roku 2011:
  • Assassin’s Creed: Revelations
  • Batman: Arkham City
  • Battlefield 3
  • Dead Island
  • Minecraft
  • Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Innowacyjna gra roku 2011:
  • Minecraft
  • Portal 2
  • World of Tanks
Najlepsza polska gra roku 2011:
  • Afterfall: InSanity
  • Bulletstorm
  • Dead Island
  • Hard Reset
  • Two Worlds II: Pirates of the Flying Fortress
  • Wiedźmin 2: Zabójcy Królów
Najlepsza polska gra roku 2011 dystrybuowana cyfrowo:
  • Anomaly: Warzone Earth
  • Jelly Defense
  • Serce i Rozum

Właściwie pozostaje trzymać kciuki za całe przedsięwzięcie – jeśli Festiwal faktycznie okaże się być dobrą  i zgrabnie poprowadzoną imprezą z bardzo przyzwoitymi pomysłami, to wygląda na to, że Kraków doczeka się czegoś unikatowego w skali kraju, z niezłymi perspektywami na stworzenie cyklicznej, przyzwoitej imprezy. Oby faktycznie za kilka lat to miasto stało się centrum rozwoju polskiej rozrywki komputerowej, jeśli nie w ogóle startupów (do czego dąży MPTI w kooperacji z AGH, UJ i UEK).

Kraków najwyraźniej wie, jaką drogą chce iść. Pozostaje tylko trzymać kciuki i liczyć na dobre doświadczenia wszystkich uczestników podczas festiwalu. My postaramy się tam być – tak, byście wiedzieli, co się wykluło ze smoczego jaja.