Jak twierdzi rzecznik prasowy fińskiego koncernu, Nokia udzieliła licencji ponad 40 firmom, głównie producentom urządzeń mobilnych. Jakkolwiek, ani Google, ani Asus nie wystąpiły o nie w przypadku ich najnowszego produktu. Naruszenia dotyczą prawdopodobnie standardu WiFi IEEE 802.11.
Kolejna wojna patentowa?
Wątpliwe. Nokia prawdopodobnie nie przyjmie strategii ofensywnej, tak jak swego czasu Apple w stosunku do Samsunga. Zamiast tego po prostu zażąda, aby Google wystąpił o odpowiednie licencje. Jak na razie rzecznik prasowy Asusa nie odniósł się do roszczeń Nokii.
Wątpię, by wywiązał się z tego konflikt w skali, jaką widzieliśmy już wcześniej, chociaż jakby się nad tym zastanowić – to jest o co walczyć. W grę wchodzą opłaty licencyjne, które dla Nokii stanowiłyby jeszcze jeden sposób podreperowania budżetu. W tle stoi też duży “wujek” fińskiego producenta, czyli Microsoft – mający w zanadrzu Surface, a więc produkt konkurujący z tabletem Google i Asusa. Z drugiej strony tu nie chodzi o podobieństwo produktów czy wykorzystanie patentów na innowacyjne rozwiązania – wygląda to, jakby ktoś w Google i Asusie po prostu nie dopilnował formalności.
[ź]: The Inquirer