Tym razem chodzi o Twittera oraz wyniki wyszukiwania w Google. Pewnie część z Was już zauważyła, że w Google, pod tytułem artykułu na naszym blogu widnieje nazwisko oraz zdjęcie autora wpisu. Wygląda to dokładnie tak:
Jest to spore udogodnienie, które pomoże Wam (czytelnikom) odnaleźć pożądane wyniki podczas przeszukiwania najbardziej mrocznych, przerażających i pełnych pajęczyn zakątków Sieci. Dzięki temu rozwiązaniu bez problemu poznacie artykuł swojego ulubionego autora lub autorki.
Kolejną nowością, z której dotychczas korzystać mogły tylko największe światowe portale, m.in. The New York Times, jest podgląd wpisu na Twitterze. Pojawia się on automatycznie po wklejeniu na Twitterze odnośnika do jednego z naszych artykułów. Po kliknięciu Pokaż podsumowanie użytkownikowi pojawia sie zdjęcie, tytuł, autor oraz wstęp do artykułu. Prezentuje się to nastepująco:
Większość z Was powinna widzieć już takie podsumowanie w przeglądarkowym oraz mobilnym Twitterze (jeszcze nie u wszystkich działa). Przy najbliższej aktualizacji pojawi się ono także w mobilnych aplikacjach dla Androida oraz iOS.
Click. Boom. Amazing! Jesteśmy wyjątkowo dumni z wprowadzonych zmian, ponieważ po raz kolejny IT Tech wyprzedza działającą (jakoś) w polskiej części Internetu, lecz pozostającą 100 lat za Murzynami konkurencję i wytycza szlaki, jakimi będzie ona wkrótce podążała.
Zostańcie z nami, już wkrótce więcej zmian oraz nowości! Nie mogłoby być inaczej. Cała nasza ekipa kieruje się mottem Steve’a Jobsa: Stay hungry, stay foolish. Serdecznie życzymy Konkurencji tego samego!