Huawei Honor (U8860) – chińczyk z ambicjami

Wszyscy zapewne pamiętają jeszcze głośną akcję Play „Testuj Smartfona”. Fioletowy operator udostępnił wtedy swoim klientom telefony Huawei Ideos (U8500). Powiedzmy sobie szczerze, że nie były to modele najwyższej klasy, a jedynie zapoznanie z Androidem, które, niestety, wiele osób wspomina jako bardzo niemiłe przeżycie. Od tego momentu upłynęło już bardzo dużo czasu, a firma, o ciężkiej do wymówienia nazwie, wkracza do gry z kilkoma nowymi urządzeniami. Jednym z tych, które pojawiły się ostatnio w ofercie, jest Huawei Honor (U8860).

Wykonanie i obudowa

Na pierwszy rzut oka dużo osób pomyśli, że to iPhone. Faktycznie, widać podobieństwo do najnowszych modeli firmy Apple. Jednak Huawei ma większy ekran (4 cale) przez co również jest wyższy. Z tyłu już zdecydowanie mniej podobieństw. Biała, obła klapka baterii, na górze znajdziemy oko aparatu wraz z głośnikiem i lampą błyskową. Ułożenie niemal identyczne jak w Samsungu Galaxy S III, tylko trochę inne kształty. Z boku przyciski głośności, a na górze gniazdo słuchawkowe oraz przycisk Power. Niestety, umieszczony po lewej stronie, odwrotnie niż w zdecydowanej większości telefonów dostępnych na rynku. Na początku ma się wrażenie, że to urządzenie przeznaczone jest dla osób leworęcznych. Spasowanie wszystkich elementów mocno odbiega od telefonów najwyższej klasy, ciągle czuć tu delikatną chińszczyznę, chociaż i tak widać postępy. Najbardziej denerwującą rzeczą jest zdejmowanie tylnej klapki. Do tej pory myślałem, że nie ma bardziej niewygodnego sposobu od tego w BlackBerry 9900, ale myliłem się. Huawei pobił w tej kwestii nawet RIMa. Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że telefon dobrze leży w dłoni. Nawet kobiety nie będą miały problemu z jego obsługą. Wszystko to dzięki zastosowaniu stosunkowo małego ekranu względem panującej na rynku mody.

System

Od producenta dostajemy standardowo dziwną nakładkę – tym razem działającą z systemem Gingerbread 2.3. Graficznie wygląda ona dosyć słabo, cukierkowo. Interfejs jest niemalże tandetny i można zauważyć w nim podobieństwa do TouchWiza. Na szczęście ingerencja chińskiej firmy ograniczyła się jedynie do swojego Launchera, więc po zmienieniu go możemy otrzymać czysty, sprawny i gotowy do pracy system. Nie sprawia on większych problemów. Telefon nie jest demonem szybkości, ale w swojej klasie radzi sobie dobrze. Dla osób lubiących zabawę jest to pierwszy model, któremu została udostępniona aktualizacja do Androida Ice Cream Sandwich. Co prawda jest to oprogramowanie w wersji chińskiej, ale dostępne na stronie producenta. Udało mi się je zainstalować i zmienić język na angielski, lecz, niestety, brakowało aplikacji Google i było zdecydowanie za dużo aplikacji-śmieci. Jeśli ktoś lubi się bawić i ma trochę wiedzy na temat Androida, rootowania i tworzenia Custom ROMów, to będzie to świetny telefon do ćwiczenia, ale również używania po udanych modyfikacjach.

Multimedia

Aparat ma rozdzielczość 8 Mpx i robi dobre, ale nie świetne, zdjęcia. Brakuje mu jeszcze trochę do jakości topowych modeli z najwyższej półki. Jest w stanie nagrywać wideo w HD (720p@30fps). Jak większość najnowszych telefonów ma wbudowane DLNA, które rozszerza możliwości urządzenia. Świetnie nadaje się do przeglądania internetu czy grania w gry. Wszystkie aplikacje możemy zmieścić na 2GB wbudowanej wolnej pamięci dla użytkownika lub na karcie microSD, która jest w stanie rozszerzyć pojemność nawet o 32GB. Nie polecam jednak trzymania na telefonie dużej ilości muzyki, bo słuchanie jej nie sprawia ogromnej przyjemności. Dźwięk jest słaby, przeciętny. Słuchawki dołączone w zestawie również nie zachwycają jakością.

Bateria

To jest ta część, z której producent jest najbardziej dumny. W Honorze zastosowano akumulator o pojemności aż 1930 mAh. Podobno ma ona wystarczać na 2 dni pracy. Jednak zależy, jak zdefiniujemy pracę, ponieważ – w moim wypadku – jeśli telefon przetrwa do wieczora, jest bardzo dobrze. Większość potrzebuje doładowania już w ciągu dnia. Honor poradził sobie lepiej. Po ciężkim dniu pracy zostawało mu spokojnie jeszcze 30%, czasem trochę więcej. Jest to zadowalający wynik, ale i tak uważam, że producenci powinni teraz inwestować najwięcej w baterie, a nie rdzenie procesora i gigabajty RAMu.

Podsumowanie

Huawei Honor to telefon, którego cena uplasowała się w klasie średniej telefonów z Androidem. Okolice 1200-1300zł to miejsce zarówno dla nowych modeli, jak Honor czy One V, ale również atrakcyjnych cenowo starszych, lecz ciągle wystarczająco dobrych, produktów, jak Nexus S czy HTC Sensation. Każdy sam musi sobie odpowiedzieć na pytanie, który telefon będzie dla niego idealny, ale, moim zdaniem, Huawei Honor jest za drogi jak na swoje możliwości i chęć zdobycia znacznej części rynku. Byłby telefonem idealnym, gdyby jego cena zeszła w okolice lub poniżej 1000zł, ale przy aktualnym stanie rzeczy większość wybierze pewnie znane marki, a nie chińskiego debiutanta na rynku europejskim. Nawet długo trzymająca bateria nie jest w stanie zapewnić mu sukcesu rynkowego przy tak silnej konkurencji i dużej ilości produktów z systemem Google.