Na czym opiera się ta usługa?
Filtruj, filtruj i jeszcze raz filtruj
System opiera się na heurystycznych metodach analizy prowadzonej korespondencji. Dlatego najlepiej, abyście nie mieli pustej skrzynki przy podłączaniu usługi. Mnie to nie groziło ;) System musiał przemielić ponad 70 000 maili (pewnie byłoby z 200k, gdybym nie czyścił ;)). W skrócie – system po analizie wszystkich maili poprzenosi je do swoich folderów, a nam będzie serwował te maile, które są dla nas kluczowe
Wiedz, z kim rozmawiasz
Usługa łączy się z naszymi kontami w social mediach i pobiera z nich informacje o kontaktach i ich aktywnościach, dzięki czemu jeszcze trafniej przeanalizuje “ważność” danej korespondencji i maile od znajomych nie będą nigdy przegapione.
Czarna dziura
Przyszedł Wam jakiś mail od osoby której już podziękujecie? Kolejny mailing? Nic prostszego, przeciągacie maila do SaneBlackHole a SaneBox albo będzie te maile usuwał (doda odpowiednie reguły) lub też wypisze się za nas z danego newslettera.
Pamiętaj
Odpowiadacie na ważny email, czekacie na odpowiedź … ale tysiące spraw na głowie powodują, że zapomnicie, że musieliście akurat to dalej załatwiać. Raz, dwa i, dzięki SaneBox, ustawicie sobie, aby przypomniał Wam np. za tydzień, czy dostaliście odpowiedź.
Przełóż
Przyszedł mail, ale akurat nie macie czasu, nie jest to pilne. Raz, dwa, ustawicie sobie, aby SaneBox przypomniał Wam może jutro, może za tydzień, że jest pewna sprawa do zrobienia. Tylko tyle. :)
Podsumowanie dnia
Raz na dzień lub rzadziej, jak sobie ustawicie, przychodzi mail z podsumowaniem ważnych maili lub takich, które może przeoczyliście albo takich, na które nie ma odpowiedzi, a wydawałoby się, iż powinny być.
Spam spamowi nierówny
Nie wiem, jak Wy, ale u mnie nawet w Gmailu raz na jakiś czas wpadnie coś przez przypadek do spamu. SaneBox śledzi też Spam i analizuje, czy przypadkiem nie zdarzyła się jakaś pomyłka … o czym Wam oczywiście przypomni.
Warto?
Dopiero “uczę” się systemu, ale myślę, że powinien spróbować tego każdy, komu zalewanie mailami jest niemiłe. Usługa jest płatna blisko 5$ na miesiąc … ale macie 30 dni na darmowy test + dla czytelników bloga do każdej rejestracji system dorzuci 5$ extra, więc, przy dobrych wiatrach, macie ponad dwa miesiące na zapoznanie się z usługą. :)