Strony Google+ otwierają się na zewnętrzne narzędzia

Google+ powoli wychodzi spod szklanego klosza i krok po kroku otwiera się na zewnętrzne firmy. Osoby korzystające z agregatora treści serwisów społecznościowych HootSuite mogą teraz obsługiwać za jego pośrednictwem Strony w serwsie Google+. Całkowicie za darmo.

Koncern z Mountain View do tej pory mocno ograniczał zewnętrznym firmom dostęp do swojego serwisu społecznościowego. Jeden tylko Flipboard otrzymał oficjalne wsparcie. Do tego parę dodatków do Chrome pozwalało na korzystanie z G+ poza stronami Google. Jeśli nie byliśmy użytkownikami aplikacji mobilnej, to w zasadzie jedynym interfejsem do komunikacji z G+ była jego strona WWW. Do niedawna. Dosłownie od kilku dni z Plusem oficjalnie współpracuje też HootSuite.

HootSuite to narzędzie podobne do TweetDeck czy Seesmic – z jednego interfejsu umożliwia publikowanie oraz przeglądanie treści z Facebooka, Twittera, LinkedIn, WordPressa i paru innych serwisów. Bardzo je cenię, bo daje nie tylko możliwość elastycznego dostosowania pulpitu, tak by z jednego okienka śledzić kilka strumieni wiadomości, ale pozwala również, dzięki usłudze Harmonogramu, na planowanie publikacji wpisów. Wszystko to jest dostępne w ramach darmowego konta (jedyne ograniczenie to maksymalnie pięć skonfigurowanych serwisów).

Póki co HootSuite nie oferuje jeszcze możliwości zarządzania strumieniem wiadomości w prywatnej części Google+. Ale za to osoby prowadzące strony mogą dzięki niemu administrować treściami tam publikowanymi. Więcej: interfejs HootSuite daje możliwość pełnej kontroli nad Kręgami naszych stron – przenoszenia ludzi między nimi, kierowania wpisów do konkretnych Kręgów, a nawet tworzenia nowych grup. Możliwość takiej pracy z Google+ była jak dotąd dostępna jedynie dla posiadaczy kont Premium (usługę uruchomiono na jesieni 2011). Teraz korzystać z niego mogą również posiadacze kont darmowych.

To na pewno spore ułatwienie dla osób prowadzących kampanie w social mediach. Nie ma już potrzeby przełączania się z Facebooka na Twittera, a potem Google+ – teraz wszystkie te serwisy można ogarnąć z poziomu jednego panelu. Istnieje więc szansa, że strony od Google+ zaczną zyskiwać na popularności.

Czy teraz inne narzędzia zyskają możliwość dostępu do naszych danych na Google+? Współpraca HootSuite z Google jest jaskółką zmian w filozofii prowadzenia serwisu z Plusem. Bo to, że bez otwarcia na zewnętrzne podmioty trudno będzie o dalszy systematyczny rozwój i zdobywanie nowych użytkowników, wydaje się być oczywiste.

zdjęcia i wideo: materiały prasowe HootSuite