Ostatnio sporo tabletów się nazbierało w redakcji i jednak chciałoby się nie tylko pisać po ekranie, ale też i przy pomocy “jakiejś” klawiatury BT. Microsoft Mobile Keyboard 5000- Klawiatura ta została specjalnie zaprojektowana właśnie z myślą o mobilnych sprzętach, jednak jej zakup powinien rozważyć każdy, również ten „stacjonarny”.
Sam testuję ten sprzęt w dość nietypowym połączeniu … z iPadem. Klawiatura nie ma najmniejszych problemów, a samo „parowanie” przebiegło szybko i bezproblemowo.
Klawiatura jest dwukolorowa. MS zdecydował się na niecodzienne połączenie czerni z bielą. Jestem ciekaw, jak ten biały będzie wyglądał po roku użytkowania. Wierzch, oprócz plastikowych klawiszy, wykonany jest z ramki szczotkowego aluminium. Tutaj radzę uważać osobom, które noszą biżuterię, zegarki, bransoletki, gdyż ramka przy nadgarstku jest mocno podatna na wszelkiego typu zarysowania i przez ładne szczotkowane czarne aluminium będzie widać srebrne rysy. :/
Klawiatura nie jest podświetlana i mamy tylko jedną kontrolkę stanu baterii. Klawisze są delikatnie wygięte i cały układ idealnie pasuje do wielogodzinnych posiedzeń. Klawiatura leży płasko, nie ma żadnych podpórek z tyłu, ale jest lekko wyprofilowana na pochyłą pracę z kątem nachylenia około 6 stopni, który jest podobno optymalny. Zwróćcie uwagę, że klawisze nie są identyczne, jeśli chodzi o wymiary. Środkowy blok, który jest bliżej dla obydwu rąk, jak klawisze G, H, B, N są większe od pozostałych, co ma ułatwić bezbłędne pisanie. Tutaj mogę odnieść się do klawiatury BT Apple, bo z taką miałem do czynienia na co dzień. Tutaj mamy zupełnie inne podejście. Wygięcie + zróżnicowanie wielkości samych klawiszy. Parę miesięcy intensywnego użytkowania pokazują, iż taki układ się całkiem dobrze sprawdza, piszę szybciej niż na Apple’owskiej klawiaturze.
Jak już wspominałem, klawiatura jest z niskoprofilowymi klawiszami. Ogólnie pracują bardzo cicho… oprócz spacji, która wydaje dźwięk jak te poczciwe klawiatury z pierwszych Pecetów ;). Z Przycisków multimedialnych mamy +/- głośność i wyciszenie (w pełni współpracują z iOS, a dzięki klawiszowi Windows możemy uzyskać operacje kopiowania/wklejania). Bez fanaberii, solidna podstawa. Dzięki nieprzeładowaniu klawiszami dodatkowymi mamy kompaktowe wymiary i optymalne rozplanowanie układu, którego szybko możemy się nauczyć