W sieci niedawno pojawił się trojan o nazwie BackDoor.Wirenet.1 – szkodnik, który ma za zadanie wykradać dane użytkowników. Skupia się m.in. na wszelakich hasłach wpisywanych w przeglądarce internetowej, działa także jako keylogger, zapisując wszystko, co wprowadzamy do komputera za pomocą klawiatury. Co ciekawe, program działa także na systemie Mac OS X, a sposób, w jaki się rozprzestrzenia i instaluje na komputerze, jest jak dotąd nieznany. Wiadomo tylko, że wszystkie zebrane dane trojan wysyła na swój zewnętrzny serwer.
DrWeb twierdzi, że ich antywirus skutecznie usuwa trojana z systemu, jednak pojawienie się pierwszego trojana na Linuxie udowadnia, że kolejny bastion bezpieczeństwa powoli zostaje burzony. Dlatego warto nie tylko zainstalować w swoim komputerze oprogramowanie antywirusowe (wbrew pozorom wciąż można znaleźć takich “odważnych”, którzy nawet bezpłatnych wersji antywirusów nie zainstalowali), ale także zwrócić uwagę na to, skąd pobieramy oprogramowanie, np. różnorakie instalki.
[ź] drweb.com