Nokia i Samsung – kilka potknięć w cieniu Apple

Czy lubię smartfony Nokii i Samsunga? Tak. Jednak ostatnie wpadki PRowo-wizerunkowe skłoniły mnie do podsumowania fuckupów obydwu firm. Niestety, przoduje Nokia, więc zacznę od Samsunga. ;)

Samsung 1 – lekko stronniczo ;)

Ulotka promocyjna Samsunga aż się prosiła o fotomontaż i się doczekała dzięki @popydo. ;)

Samsung 2 – o tak, mamy mniej ładowarek ;)

Samsung też nabijał się z wtyczek Apple a tu proszę, Samsung zmieniał je 16 razy a Apple … 2 ;)

Nokia 1 – OIS lustrzankami nie PureView

Nokia pokazała najnowsze modele z bardzo dobrym modułem foto … przy czym popełniła błąd i do promocji materiałów wykorzystała zdjęcia robione … lustrzankami ;)

Nokia 2 – ładujemy bezprzewodowo ale przewodowo ;)
“Nie zmniejszyliśmy złącza ładowarki. Wyeliminowaliśmy konieczność jego użycia. To właśnie Lumia.”

…o nie wiedziałem, że poduszka zbiera prąd z powietrza, a nie z kontaktu… no i do bagaży taka poduszeczka w podróż w sam raz… no wiadomo można na niej spać. ;)

Nokia 3 – rękawice narciarskie to podstawa
“Technologia jest stworzona dla użytkowników, nie odwrotnie. Twoje dzieci nie uwierzą, że zdejmowałeś rękawiczki, by odebrać telefon. To właśnie Lumia.”

…hmm tak, obsługa w rękawiczkach narciarskich, smartfona za 3 000 zł i 5 calowym ekranem to priorytet. ;)

Nokia 4 – nocą … ale prawie i w zasadzie różnie ;)

“Wiemy, że nie wszystkie zdjęcia robisz na plaży, w słoneczny dzień. Dlatego pokazujemy fotografie wykonane w nocy. To właśnie Lumia.”

…okazało się, że inne pory dnia, inne dni, inni fotografowie, a w zasadzie zdjęcie mocno pokazuje jakieś doświetlenie dodatkowym cieniem.

Najśmieszniejsze jest to, iż ani Samsung, ani Nokia nie muszą silić się na marketing niskich lotów, aby pokazać, iż są lepsi od Apple, bo pod wieloma względami są, ale takie “koloryzowanie” faktów tylko im szkodzi, a szkoda.