LG Nexus 4 – świetny telefon za jeszcze lepszą cenę

Na dzisiaj Google zaplanowało konferencję poświęconą Androidowi. Niestety, nie odbyła się, ze względu na huragan Sandy. Mimo to, firma z Mountain View pokazała kilka urządzeń oraz najnowszą iterację swojego systemu dla urządzeń mobilnych – Android 4.2. Moją uwagę najbardziej przykuł nowy telefon.
LG Nexus 4 – świetny telefon za jeszcze lepszą cenę

Od jakiegoś czasu po świecie krążyły plotki o następcy Galaxy Nexusa od LG. Samsung miał teraz zajmować się 10-calowym tabletem z linii Nexus. Tak też się stało. Ten ostatni ma ekran o rozdzielczości 2560 x 1600 px, dzięki czemu może dorównać Retinie w iPadzie. Niestety, dalej jest to 16:10, czyli ekran panoramiczny. A to skutkuje tym, że pomimo relatywnie niskiej ceny (399 USD za model 16 GB) zupełnie nie jest on, moim zdaniem, wart nawet tego, żeby mu się przyglądać. Do tego Nexus 10 jest piekielnie brzydki. Nie, to nie dla mnie.

Co innego telefon. Kilka dni temu informowałem Was o tym, że prototyp został znaleziony w barze. Jak się okazało – był to praktycznie skończony projekt, gdyż dzisiaj Google pokazało dokładnie to samo. Smartfon został stworzony przez LG. Tak, LG – mistrz aktualizacji, zaprojektowało najlepiej wspierane urządzenie z Androidem. Wygląd wyraźnie został zapożyczony z Galaxy Nexusa, przynajmniej przód. Tył to już wariacja nowego producenta – został wykonany ze szkła (no i co, hejterzy iPhone’a 4 i 4S?) i wygląda niesamowicie. Przez to, że tafla szkła jest płaska, urządzenie z profilu wygląda bardziej prostokątnie, co jest świetne. Generalnie Nexus 4 wygląda bardzo, bardzo fajnie.

Również ciekawie prezentuje się specyfikacja urządzenia. Najważniejsza część, czyli ekran, to 4,7-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości 1280×768. Daje to około 320 pikseli na cal, a osoby, które miały styczność z tym smartfonem mówią, że jest to klasa iPhone’a 5. Pożyjemy – zobaczymy. Telefon pracuje pod kontrolą, oczywiście, najnowszej wersji Androida 4.2, zaś napędza go czterordzeniowy procesor o taktowaniu 1,5 GHz. Przed ewentualnymi lagami ma bronić także 2 GB pamięci RAM. W podstawowej wersji telefon ma 8 GB pamięci wewnętrznej, z możliwością rozszerzenia do 16 GB za dodatkową opłaty. O slocie na karty pamięci producent zapomniał.

Jednak co najbardziej szokuje, to cena. Zaledwie 299 USD za wersję 8 GB. Umówmy się, lepiej wybrać pojemniejszy model, ale wtedy i tak płacimy tylko 349 USD. Tym samym Google pozamiatał. Jaki jest sens wydawać 569 USD na Galaxy S III podczas, gdy za blisko połowę tego otrzymujemy lepsze urządzenie, (Według Google Nexus 4 to najszybszy Android na rynku) pozbawione wszelkich nakładek i opóźnień związanych z aktualizacją, a do tego lepiej wyglądające? Wydaje mi się, że jeżeli Nexus 4 okaże się taki świetny, jak na papierze, szykuje nam się mała rewolucja w cennikach producentów.

Mam nadzieję, że przed Świętami telefon trafi do Polski, i że zostanie zaprezentowana wersja biała. Coś czuję, że wersja 8-gigowa wyląduje pod moją choinką.

[ź] Google, TheVerge