Aktualnie nGo dostępne jest w formie bezpłatnych testów (do końca lutego 2013). Pełna oferta ma być udostępniona wraz ze startem nowej platformy NC+ (powstałej w wyniku fuzji n i Cyfry+). Docelowo nGo będzie kompatybilna również z mniejszymi urządzeniami pracującymi pod kontrolą iOS, takimi jak iPhone lub iPod, a także z Androidem.
nGo oferuje dostęp do dziesięciu kanałów: TVN 24, TVN Meteo, TVN CNBC, TVN Turbo, TVP INFO, Orange sport, nSport, Disney Channel, Disney Junior oraz Eska TV. Lista programów ma jednak być poszerzona. Co ciekawe, opis aplikacji w App Store zdradza jej przyszłe możliwości.
Link do aplikacji: nGo w App Store
Otóż kanały dostępne w aplikacji będą strumieniowane w sieci. Wspomniany opis wskazuje jednak, że nGo poza podstawowymi programami, aplikacja będzie miała dostęp do wszystkich kanałów z posiadanego abonamentu. Jak to? Możliwe wydaje się to dzięki funkcjonalności tzw. Slingboxa. Na czym ona polega? Otóż urządzenie, w tym przypadku tuner satelitarny, może pełnić funkcję serwera, który wysyła do sieci lokalnej lub internetu strumień wideo z programem telewizyjnym, dostępny dla wybranego urządzenia.
Ale co to oznacza bez techno-bełkotu? Oznacza mniej, więcej tyle, że możemy zdalnie oglądać programy z naszego tunera satelitarnego na tablecie, smartphonie lub nawet komputerze. Tuner wysyła nam sygnał telewizyjny przez internet, do każdego miejsca, w którym mamy dostęp do sieci.
W opisie czytamy:
Już wkrótce w aplikacji nGo będzie można oglądać kanały telewizyjne z dekodera Turbo platformy n. Dekoder i tablet muszą być podłączone do tej samej internetowej sieci domowej LAN. Ponadto taka sieć domowa musi mieć połączenie z publicznym Internetem.
Powyższy opis oczywiście nie wskazuje jednoznacznie na obecność funkcji znanych ze Slingboxa, ale sformułowania takie jak oglądać kanały telewizyjne z dekodera Turbo lub sieć domowa musi mieć połączenie z publicznym Internetem, wskazują na to, że sygnał telewizyjny pochodzi z tunera i jest przesyłany przez sieć.
Gdyby platforma NC+ miała faktycznie wprowadzić usługę tego typu na polski rynek, byłby to pewien przełom w kwestii telewizji mobilnej nad Wisłą. Do póki nie mamy jednak pewności, pozostaje nam oczekiwanie na oficjalny start usługi.