W swojej książce “Kult Amatora. Jak Internet niszczy kulturę” Keen w dość czytelny i ciekawy sposób udowadnia swoją rację – Web 2.0 szkodzi kulturze i to w znacznym stopniu. Oto bowiem – zdaniem autora – zamiast skupić się na naprawdę dobrych wykonawcach, czcimy Youtube’owych amatorów, co więcej – zamiast czytać rzetelne wydania gazet – rzucamy się na mnóstwo papki, którą nam zapewniają byle jakie serwisy internetowe i blogi. Podejście Keena do obecnej kondycji Internetu jest jednoznaczne – jest źle i zmierza ku gorszemu.
Pogląd ten – choć brzmi absurdalnie – wydaje się być przez autora naprawdę dobrze uzasadniany licznymi argumentami czy przykładami. Co więcej – jeśli jest się zwolennikiem wolności w sieci oraz fanem Web 2.0, lektura ta może być naprawdę ciekawym wyzwaniem. Bo oto przychodzi nam zetrzeć się z zupełnie odmiennymi poglądami, których nie możemy przekrzyczeć (chyba, że zamkniemy książkę), tylko wypada je kulturalnie wysłuchać, a następnie przemyśleć.
Książkę mogę śmiało polecić każdemu, bez względu na jego poglądy w tej kwestii – jeśli myślisz jak Keen, utwierdzisz się; jeśli uważasz inaczej – warto znać zdanie drugiej strony :)