Powoli przestajemy rozpatrywać finansowanie społecznościowe w kategoriach nowości. Za sprawą aktywnej działalności naszych rodzimych platform, zjawisko crowdfundingu postrzegane jest jako jedno z najlepszych narzędzi służących do pozyskiwania nie tylko pieniędzy, ale przede wszystkim wiedzy i informacji zwrotnych. Nie bez powodu w tym roku serwis Wspieram.to znalazł się w raporcie „eCommerce Standard” jako przykład jednego z najbardziej innowacyjnych narzędzi biznesu internetowego.
Finansowanie społecznościowe a e-commerce
Prowadząc biznes w internecie jesteśmy w stanie wykorzystać finansowanie społecznościowe na wiele sposobów. Zaczynając od zbadania rynku i zainteresowania naszym pomysłem tłumu, przez szeroką kampanię reklamową, znalezienie inwestora i otworzenia nowych rynków zbytu. Bardzo dobrym i jednym z jeszcze niewielu w Polsce przykładów wykorzystania finansowania społecznościowego w e-commerce był projekt „Piwne Imperium”, którego twórcy rozpoczynając swoje działania, nie byli świadomi, że ich pasja przerodzi się w całkiem dobrze funkcjonujący e-biznes.
Projekt z założenia był pomysłem wynikającym z pasji do warzenia piwa i gier planszowych. Gra planszowa „Piwne Imperium” miała być wypadkową zainteresowań pomysłodawców. Kiedy rozpoczynali projekt nie mieli pojęcia, że za jakiś czas ich gra stanie się jedną z bardziej rozpoznawalnych polskich gier planszowych i będzie dostępna w regularnej internetowej sprzedaży.
Co powinno charakteryzować projekty e-commerce w crowdfundingu?
Projekty crowdfundingowe, które chcą osiągnąć sukces biznesowy powinny charakteryzować się przede wszystkim innowacyjnością. Wspierający powinien trafić na coś unikalnego, wypełniającego niszę rynkową. To wzbudza w nich największą potrzebę wsparcia i współfinansowania produktu, którego im jako klientom brakuje. Projekty tego typu powinno również cechować doskonałe przygotowanie, badanie rynku i zaplanowana komunikacja. Dobrze opracowana strategia jest tutaj podstawą. Powstanie tego typu tworów zawsze wiąże się ze znacznymi kosztami, trzeba je więc uzasadnić przedstawiając wspierającym rzetelny biznesplan i próbkę finalnego produktu: animacje, grafikę, video czy najlepiej prototypy –„Im lepiej pomysłodawca udowodni swoje doświadczenie, zaangażowanie i profesjonalizm, tym większe są szanse na to iż wspierający uznają pomysł za doskonałą inwestycję”. – mówi Dominika Zabrocka z firmy Wspieram.to.
Według badań projekty e-commerce stanowią obecnie jedynie 5-10% wszystkich realizowanych projektów w modelu „wszystko albo nic”. Ich specyfika utrudnia utworzenie niezbędnych w tych modelach fizycznych nagród dla wspierających finansowo inicjatywę, dlatego zdecydowanie więcej projektów typowo e-commercowych powstaje w crowdfundingu udziałowym czy pożyczkowym, gdzie w zamian za wsparcie otrzymujemy np. udziały w zyskach.
Ciężko oszacować ile zrealizowanych pomysłów przekształca się w dobrze prosperującą działalność e-commerce. Jednak warto pamiętać, że potencjał jest olbrzymi i tylko od autorów projektów i ich zaangażowania zależy jak wykorzystają to narzędzie.