Czytnik linii papilarnych Samsunga ma być aż 2,5 miliarda razy bezpieczniejszy
Wedle raportu przekazanego przez serwis SamMobile, południowokoreański gigant w najbliższych latach mocno skupi się na poprawie działania swojego skanera linii papilarnych, który ostatecznie ma zapewnić ogromny wzrost bezpieczeństwa. Producent chce to osiągnąć poprzez zastąpienie mniejszego czujnika większym, który będzie miał większy obszar skanowania i będzie w stanie skanować wiele linii papilarnych w tym samym czasie.
Deiter Maya, dyrektor generalny firmy ISORG produkującej czytniki linii papilarnych do smartfonów twierdzi, że Samsung włączy tę technologię do nadchodzących paneli OLED nowej generacji. Te mają wykorzystywać technologię All-in-One, identyfikując użytkownika przy pomocy trzech odcisków palców jednocześnie. Taka metoda ma być 2,5 miliarda razy bezpieczniejsza od tej obecnej. Sekret takiej poprawy tkwi w wykorzystaniu całego ekranu do jednoczesnego skanowania trzech odcisków palców.
Oprócz poprawy bezpieczeństwa wpłynie to również na samą wygodę użytkowania, bo nie będzie już konieczności przykładania palca tylko w jednym, wybranym miejscu. Na wdrożenie technologii wraz ekranami OLED 2.0 trzeba będzie trochę poczekać, bo zapewne aż do 2025 roku. Szef ISORG spodziewa się jednak, że kiedy Samsung wprowadzi na rynek swoją nowość, zdominuje branżę smartfonów, bo inni producenci z pewnością będą chcieli wykorzystać to rozwiązanie, choć palma pierwszeństwa, jeśli chodzi o wprowadzenie smartfona z taką technologią, będzie należała do Samsunga.